Domański przyznał, że zanim UE podejmie jakiekolwiek decyzje dotyczące relacji z nową amerykańską administracją, czeka na pierwsze działania ze strony Białego Domu. "Przede wszystkim czekamy na pierwsze wystąpienie i pierwsze decyzje prezydenta Trumpa i wtedy z innymi ministrami będziemy dyskutować o tym, jaka powinna być strategia Unii w relacjach transatlantyckich" - powiedział dziennikarzom minister finansów podkreślając, że dla niego najważniejsze jest, by UE pozostała "jednością".
Na pytanie, czy Europa ma plan na wypadek, gdyby ziścić się miały groźby Trumpa odnośnie wprowadzenia ceł na unijne produkty, Domański powiedział, że w tym wypadku inicjatywa należeć będzie głównie do Komisji Europejskiej, ale polska prezydencja w Radzie UE będzie odpowiedzialna za to, by zapewnić możliwość dyskusji na temat wyzwań stojących przez europejską gospodarką.
Minister dodał, że relacje ze Stanami Zjednoczonymi są niezwykle istotne, bo USA są kluczowym parterem Wspólnoty, ale Unia ma też do zrobienia bardzo wiele na własnym polu.
"Będziemy oczywiście współpracować z nową amerykańską administracją, bo to jest ważne i dla Europy i dla Polski. Dzisiaj musimy skoncentrować się w UE na budowaniu siły naszej gospodarki, na tym, jak obniżyć ceny energii i na tym, jak zdjąć regulacyjny ciężar z europejskich firm. Musimy stworzyć takie warunki do prowadzenia działalności gospodarczej w Europie, by to tutaj tworzone były dobrze płatne miejsca pracy" - powiedział szef polskiego Ministerstwa Finansów.
Domański uczestniczył w poniedziałek w Brukseli w spotkaniu Eurogrupy, czyli ministrów finansów państw strefy euro.
We wtorek Andrzej Domański będzie przewodniczyć, po raz pierwszy w imieniu polskiej prezydencji, oficjalnemu spotkaniu unijnych ministrów ds. finansów i ds. gospodarki.
Komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis, który też wziął udział w spotkaniu Eurogrupy, a we wtorek spotka się z unijnymi ministrami, zaznaczył, że Unia i USA są partnerami strategicznymi zwłaszcza w obecnej sytuacji geopolitycznej.
Podkreślił znaczenie współpracy państw Zachodu w walce z wyzwaniami stawianymi przez reżimy autorytarne. "W tym duchu chcemy podejść do relacji z USA, ale oczywiście musimy się najpierw zapoznać z pomysłami i inicjatywami administracji Trumpa" - oświadczył Dombrovskis.
Trump zostanie zaprzysiężony na nowego prezydenta USA w poniedziałek o godz. 12 czasu lokalnego (godz. 18 w Polsce), po czym wygłosi orędzie. Nowi amerykańscy przywódcy, zgodnie z tradycją, koncentrują się w tych wystąpieniach na kluczowych zagadnieniach podczas rozpoczynającej się kadencji.