Zaczęła się dosyć optymistycznie, od wzrostu wskaźników, jednak kolejne godziny i obawy związane z sytuacją na Cyprze systematycznie podkarmiały niedźwiedzie, co przekładało się na spadki indeksów.
Pod koniec sesji, mimo veta cypryjskiego parlamentu wobec projektu ustawy o opodatkowaniu depozytów bankowych, Wall Street podjęła próbę odreagowania, co ostatecznie udało się jednak tylko średniej przemysłowej Dow Jones.
Na finiszu sesji wskaźnik blue chipów zyskał 0,03 proc. Z kolei S&P500 zniżkował o 0,24 proc. zaś Nasdaq o 0,26 proc.
Na rynek napłynęły zaskakująco dobre dane z rynku nieruchomości. Rozpoczęte budowy domów wzrosły w lutym o 0,8 proc. do 917 tys. Analitycy oczekiwali, że będzie to 915 tys. wobec 910 tys. w styczniu. W porównaniu do lutego 2012 r. jest to wzrost aż o 28 proc.
Liczba pozwoleń na budowę tymczasem wzrosła o 4,6 proc. do 946 tys.. Jest to najwyższy poziom wskaźnika od czerwca 2008 r.
Te informacje pozytywnie przełożyły się na notowania akcji deweloperów i spółek budowlanych. Szczególnie dobrze prezentowały się papiery PulteGroup i D.R. Horton.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się udziały Ebay. Operator największej na świecie platformy aukcyjnej po raz pierwszy od 2010 r. zweryfikuje opłaty dla sprzedających, co ma pomóc w redukcji kosztów i uczynić sprzedaż i licytacje mniej skomplikowanymi.
Duże wzięcie miały udziały AmerisourceBergen. Kurs momentami zwyżkował o ponad 6,8 proc. Walgreen, największa w USA sieć drogeryjna i Alliance Boots zgodziły się na długoterminowe partnerstwo z AB, uzyskując prawo do nabycia mniejszościowych udziałów w spółce.
Ponad 8-proc. przecena stała się z kolei udziałem papierów Electronic Arts. Drugi pod względem wielkości w Stanach producent gier wideo poinformował o odejściu Johna Riccitiello ze stanowiska dyrektora generalnego i ostrzegł, że wyniki kwartalne mogą być poniżej prognozowanych.