Dobre dane makro zakończyły w piątek cztery dni ostrej wyprzedaży na giełdach amerykańskich. Dow Jones pozostał poniżej 10 000 pkt., jednak Nasdaq przebił ważny poziom 1800 pkt. Pod koniec sesji tempo wzrostów opadło i indeks Wall Street nie zdołał pokonać psychologicznego poziomu, który niedawno utracił.
Nastroje inwestorów poprawiły się po publikacji optymistycznych danych makro w USA, które stonowały obawy o kondycję największej gospodarki świata. Indeks koniunktury w sektorze wytwórczym okręgu Chicago, publikowany przez Narodowe Stowarzyszenie Menedżerów Logistyki (NAPM) wzrósł w sierpniu do 43,5 pkt. W tym samym okresie wzrosły zamówienia na nowe dobra w USA o 0,1 proc. Obie wielkości były znacznie lepsze od oczekiwań analityków, którzy prognozowali 39,8 pkt. dla indeksu NAMP i spadek zamówień o 0,5 proc.
Początek sesji był zdominowany wyprzedażą spółek technologicznych, a zwłaszcza producentów chipów, w tym Applied Materials. To efekt zapowiedzi słabych wyników w tym kwartale ze strony Novellus System, spółki produkującej narzędzia do wytwarzania światłowodów. Merrill Lynch natychmiast obniżył prognozy dla spółki i jej akcje straciły ponad 5 proc.
Dodatkowo trzej japońscy producenci sprzętu elektronicznego obniżyli wcześniejsze prognozy wyników finansowych, co wskazuje na pogarszającą się kondycję drugiej pod względem wielkości gospodarki świata. Hitachi, największy producent sprzętu elektronicznego zapowiedział, że jego strata netto wzrośnie do 140 mld jenów z zapowiadanych 90 mld jenów i zwolnienia 4 proc. pracowników, Sanyo obniżył prognozę zysku z 19,5 do 8,5 mld jena, a Casio Computer zarobi jedynie 1,5 mld jenów, czyli 80 proc. mniej od wcześniejszych założeń.
Jednak po publikacji danych makro na rynek natychmiast powrócił popyt i wzrosty objęły praktycznie wszystkie sektory. Ze spółek starej ekonomii zyskały m. in. General Motors (+0,53 proc.), General Electric (+1,39 proc.). Spośród spółek technologicznych wzrosty objęły Sun Microsystems (+1,9 proc.), Yahoo (+3,5 proc.), AOL (+3,7 proc.) i Oracle (+1,7 proc.).
Piątkowe notowania przebiegały w USA bardzo spokojnie, gdyż znaczna część inwestorów zrobiła sobie dzień wolny, by przedłużyć weekend. W poniedziałek rynki w USA będą zamknięte z powodu Święta Pracy.
Paweł Kubisiak, [email protected]