Dr Irena Eris porzuca Złote Jabłko

opublikowano: 07-03-2022, 20:00

Firma kosmetyczna z Piaseczna rezygnuje z eksportu na rynki Rosji i Białorusi. Wcześniej zmuszona była wstrzymać sprzedaż w Ukrainie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • z jakich powodów — poza moralnymi — firma Dr Irena Eris opuszcza Rosję
  • jakie znaczenie dla przychodów firmy miały wschodnie rynki
  • czy opuszczenie Rosji i Białorusi odbije się na tegorocznych wynikach

— Decyzję o tym, że wstrzymamy sprzedaż naszych produktów do Rosji, podjęliśmy już kilka dni temu. Nieco później rozszerzyliśmy ją także o Białoruś — mówi Henryk Orfinger, przewodniczący rady nadzorczej firmy Dr Irena Eris.

Producent kosmetyków handlował z rosyjskimi partnerami prawie od początku działalności, czyli już blisko 30 lat, a kilka lat temu nawiązał współpracę także z firmami z Białorusi.

Pożegnanie z Rosją:
Pożegnanie z Rosją:
Choć Rosja była ważnym zagranicznym rynkiem, firma Dr Irena Eris zdecydowała, że z moralnych powodów nie może nadal tam funkcjonować — mówi Henryk Orfinger, przewodniczący rady nadzorczej firmy.
materiały prasowe

— To niestandardowe rynki. Zawsze, gdy udało nam się rozwinąć sprzedaż, działo się coś niezależnego od nas, co psuło biznes. Handel przebiegał więc sinusoidalnie. Tak samo było teraz. Od dwóch, może trzech lat eksport do Rosji systematycznie się zwiększał, ale teraz z powodów moralnych nie możemy go dłużej prowadzić — mówi Henryk Orfinger.

Jest też drugi, techniczny, powód rezygnacji z rynków Rosji i Białorusi. Chodzi o to, że Dr Irena Eris prowadzi rozliczenia z tymi państwami w dolarach, a kurs rubla do amerykańskiej waluty, a także do euro stał się nieprzewidywalny.

— Przy takich wahaniach kursów oraz wobec odłączenia tamtejszych banków od systemu SWIFT nasi kontrahenci z Rosji czy Białorusi nie są w stanie prowadzić z nami rozliczeń — mówi szef rady nadzorczej firmy.

Agresja Rosji na Ukrainę uniemożliwia firmie Dr Irena Eris eksport także na ten rynek.

— Z dnia na dzień kanały dostaw przestały po prostu istnieć — wyjaśnia Henryk Orfinger.

Na wszystkich tych rynkach — podobnie zresztą jak w Polsce — Dr Irena Eris działa w trzech segmentach: produktów masowych, premium oraz dermokosmetyków. W Rosji firma miała stałe kanały sprzedaży w każdym z nich. Była obecna m.in. w bardzo znanej, luksusowej sieci handlowej Zołotoje Jabłoko (czyli po polsku złote jabłko).

W 2021 r. Rosja, największy dotychczas rynek na Wschodzie, Białoruś i Ukraina odpowiadały łącznie za około 30 proc. eksportu spółki. Zagraniczna sprzedaż stanowiła około jednej trzeciej sprzedaży.

— Oczywiście nie da się z dnia na dzień zastąpić jednych kontraktów eksportowych innymi, ale mam nadzieję, że do końca roku uda się nam przeorientować sprzedaż — uważa Henryk Orfinger.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane