DROGA OPAWA-RACIBÓRZ MA OŻYWIĆ REGION
Polacy i Czesi planują wspólną inwestycję
Samorządowcy z polskiego Raciborza i czeskiej Opawy chcą odtworzyć historyczny szlak handlowy prowadzący przez Bramę Morawską. Oba miasta miałaby połączyć za kilka lat droga szybkiego ruchu. Wzdłuż niej mogłyby powstać nowe firmy usługowe i produkcyjne. Droga, której jeszcze nie ma, już wywołała ożywienie gospodarcze w regionie.
— Wszyscy liczymy na to, że budowa przyczyni się do powstania miejsc pracy i pojawienia się na naszym terenie nowych inwestorów — twierdzi Mariusz Weidner z Urzędu Miasta w Raciborzu.
Historyczny trakt
Proponowana przez raciborskich i czeskich urzędników trasa I-46 połączy cztery miasta: Ostrawę, Opawę, Racibórz i Krapkowice.
— W pierwszej fazie bardziej zależało na niej Czechom i to oni naciskali i nadal naciskają na jak najszybsze podjęcie prac — uważa Mariusz Weidner.
Kiedy droga zostanie oddana do użytku skróci się szlak handlowy na Pomorze i do centrum Polski.
— To nic innego jak odtworzenie starego szlaku handlowego, który od wieków prowadził przez Bramę Morawska. Racibórz i Opawa to zbliżone do siebie organizmy miejskie. Oba znacznie różnią się od położonego po obu stronach granicy kompleksu hutniczo-górniczego. Moim zdaniem, możemy w przyszłości przejąć obsługę znacznej części transportu, który dziś korzysta głównie z przejścia w Cieszynie — uważa Grzegorz Wawoczny, redaktor naczelny „Nowin Raciborskich”.
Zdrożeje ziemia
Chociaż do rozpoczęcia prac zostało jeszcze sporo czasu, już teraz w pobliżu planowanej drogi pojawiają się pierwsi inwestorzy.
— Przybywa coraz więcej podmiotów zainteresowanych inwestowaniem na naszym terenie. Przygotowując się na ich przyjęcie dokonaliśmy już pewnych zmian w planie zagospodarowania przestrzennego — twierdzi Manfred Abrahamczyk, wójt gminy Krzanowice.
Radni zdecydowali między innymi o przekwalifikowaniu 8 hektarów gruntów rolnych na tereny przeznaczone pod inwestycje motoryzacyjne, handlowe, usługowe i gastronomiczne.
— Oczywiście to początek, dalsze działania zależą od zainteresowania — mówi Manfred Abrahamczyk.
Pierwszą 5-hektarową działkę kupiła raciborska firma pod stację benzynową.
— Ale już pojawili się kolejni chętni — dodaje wójt.
Na zainteresowanie wpływać będzie również wyjątkowo atrakcyjna cena ziemi na tym terenie. 100 mkw. kosztuje od 800 do 1000 złotych. Jednak, jak przy innych tego typu inwestycjach, cena ziemi będzie stopniowo wzrastać.
Nie tylko do Raciborza
Gmina chce również zainwestować w budowę 2 kilometrów drogi lokalnej, która połączy centrum Krzanowic z przejściem granicznym. Obecnie trzeba bowiem przejechać przez Pietraszyn, co zdaniem radnych, jest niepotrzebnym utrudnieniem.
Istniejąca obecnie droga Racibórz-Opawa przebiega przez małe wioski. W planach założono, że wybudowana zostanie szeroka jezdnia o długości ponad 20 kilometrów. Dokumentacja techniczna ma być sporządzona do końca 2002 roku, zaś sama budowa ruszy dopiero w 2003 roku.
Szukanie pieniędzy
— Sami nie sfinansujemy wszystkich prac, dlatego chcemy skorzystać z różnych europejskich funduszy. Przecież będzie to droga międzynarodowa — dodaje Mariusz Weidner.
Z planów najbardziej zadowoleni są mieszkańcy miejscowości przygranicznych.
— Przez wiele lat, żeby odwiedzić rodzinę, musieli oni przekraczać granice w Chałupkach. Teraz będą mieli przejście graniczne o wiele bliżej, zyskają także możliwość prowadzenia wspólnej działalności gospodarczej z krewniakami z czeskiej strony. A mało kto wie, że mieszka u nas około 10-tysięczna mniejszość morawska — podkreśla Grzegorz Wawoczny.
TRZEBA ZACZEKAĆ: Istniejąca obecnie droga Racibórz-Opawa przebiega przez małe wioski. W planach założono, że wybudowana zostanie szeroka, 20-km jezdnia. Dokumentacja techniczna ma być sporządzona do końca 2002 roku. fot. ARC