Drosed wkrótce pozyska inwestora

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 1999-04-06 00:00

Drosed wkrótce pozyska inwestora

Siedlecki Drosed już niebawem może pozyskać inwestora strategicznego. Zainteresowanie spółką ze strony zagranicznego inwestora branżowego potwierdza Ryszard Pietkiewicz, prezes Drosedu. Wraz z Drosedem do przejęcia jest ponad 20 proc. rynku drobiu i przetworów drobiowych.

— Wiemy, że interesuje się nami zagraniczna firma, na co oczywiście nie pozostajemy obojętni. Tak naprawdę zostaliśmy jedną z niewielu firm tej branży, która nie została jeszcze przejęta — wyznaje Ryszard Pietkiewicz.

Ostatnio (i tak niezła) pozycja siedleckiej spółki na rynku drobiarskim umocniła się jeszcze bardziej. Drosed kupił za 8 mln zł Roldrob z Tomaszowa Mazowieckiego. Po tym zakupie spółka będzie mogła kontrolować blisko 21 proc. rynku drobiu, podczas gdy wcześniejszy jej udział wynosił 13-14 proc. Prezes Drosedu jest przekonany, że inwestycja w Roldrob poprawi atrakcyjność Drosedu w oczach przyszłego udziałowca.

— Najlepszy byłby inwestor branżowy, który umożliwiłby wprowadzenie do spółki gotowych, a zarazem sprawdzonych technologii i wzorców zarządzania czy marketingu. Pozwoli to na dalszą modernizację produkcji, obniżanie kosztów, a co za tym idzie — stałe umacnianie naszej pozycji — uważa Ryszard Pietkiewicz.

Prezes dementuje jednocześnie dochodzące z rynku pogłoski o przyszłym połączeniu się Drosedu z Indykpolem. Jego zdaniem, na pewno nie dojdzie do tego przynajmniej w najbliższym czasie.

Drosed, jako jedyna spółka branży drobiarskiej notowana na GPW, 1999 rok rozpoczął dość udanie. W pierwszych dwóch miesiącach tego roku wypracowała zysk wysokości 435 tys. zł, osiągając przy tym rentowność sprzedaży na poziomie ponad 1 proc. Niestety pozostałe dwie spółki z tego sektora, Indykpol oraz Ekodrob, wypadły już dużo gorzej. W styczniu i lutym zanotowały stratę odpowiednio 1,8 mln zł i 1,3 mln zł.