Wyspecjalizowane firmy doradztwa personalnego to u nas rzadkość. Ale przedsiębiorcy coraz bardziej będą potrzebowali ich usług.
W Polsce dominują agencje ogólne, oferujące kompleksową obsługę pracodawców i pracobiorców. Dzięki temu, niezależnie która branża przeżywa rozwój lub zastój, łatwiej im zdobyć klientów.
— Tymczasem pracodawcy chcieliby, żeby agencja doradztwa znała specyfikę ich branży. Oczekiwania firm z czasem wymuszą specjalizację. Na Zachodzie jest ona już faktem — mówi Robert T. Żelewski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami (PSZK).
Wtóruje mu Dariusz Winkler, prezes TGMC Polska, firmy wyszukującej specjalistów dla marketingu bezpośredniego.
— Ten, kto doradza, musi mieć pojęcie o branży, którą się zajmuje. Potrzeba specjalizacji łączącej doświadczenie zawodowe konsultanta z dogłębną znajomością segmentu rynku, na którym on działa — uważa Dariusz Winkler.
Niełatwe początki
Czy trudno stworzyć wyspecjalizowaną firmą doradczą?
— Bardzo trudno. Przygotowywaliśmy się dwa lata, zanim weszliśmy na rynek usług farmaceutycznych i medycznych. Najpierw trzeba poznać szczegółowo branżę, jej potrzeby i specyfikę — opowiada Barbara Kowalczyk, prezes firmy BAAS Doradztwo Personalne.
Liczy się też marka i lista referencyjna. A to powoduje, że rywalizacja z dużymi firmami doradczymi jest bardzo trudna.
— Prowadząc specjalistyczną agencję, trzeba być przygotowanym na to, że budowa jej wizerunku zajmie sporo czasu, ale warto na niego pracować — uważa Robert T. Żelewski.
Na razie niewielu klientów docenia znaczenie takich agencji przy wyszukiwaniu pracowników. Według danych szacunkowych zaledwie jeden procent polskich przedsiębiorców korzysta z takich usług.
— Takie agencje mają rację bytu w branżach wymagających doświadczenia zawodowego konsultanta. Na przykład w sektorze IT, finansach czy marketingu bezpośrednim. Na polskim rynku jest ich prawdopodobnie nie więcej niż 20-30 — twierdzi Dariusz Winkler.
— Polskie firmy muszą dojrzeć do rynku usług doradczych — zauważa z kolei Grzegorz Żebrowski, szef firmy rekrutacyjnej Bank Danych o Inżynierach.
Jest przekonany, że doradztwo personalne będzie zmierzało w kierunku ścisłej specjalizacji, jak już od lat jest na Zachodzie.
Rozpoznanie branży
Jakie są zalety specjalistycznych agencji doradztwa personalnego?
— Znają specyfikę branży, nierzadko poszczególnych specjalistów. Przedstawianie pracodawcy preferencji na konkretne stanowisko jest obarczone mniejszym błędem. Często są to również agencje mniejsze, dzięki czemu oferują bardziej atrakcyjne warunki współpracy — tłumaczy Robert T. Żelewski.
Już dziś w niektórych firmach doradczych pracują ludzie o takim samym wykształceniu jak osoby, które rekrutują.
— W skład naszego zespołu wchodzą inżynierowie, którzy wyszukują innych inżynierów. Pozwala to nam rozmawiać o konkretach związanych z danym stanowiskiem. To nasz atut — uważa Grzegorz Żebrowski.
Nie zawsze jednak musi to być regułą. Wszystko zależy od rodzaju pracowników, jakich mają znaleźć doradcy personalni. W skład zespołu rekrutacyjnego nie musi wchodzić przecież sekretarka rekrutująca inną sekretarkę. Przede wszystkim liczy się znajomość branży lub konkretnej profesji, w której agencja się specjalizuje, i kompetencje doradców.
Czas i pieniądze
Poszukiwanie właściwej osoby na wakujące stanowisko wymaga czasu. Jeśli klientowi się spieszy, to przewagę mają duże agencje kompleksowe.
— Minusem agencji specjalistycznych jest to, że mogą mieć problemy w razie krótkiego czasu realizacji zlecenia — podkreśla Robert T. Żelewski.
Tyle że ilość nie zawsze przechodzi w jakość, a szybko nie musi oznaczać dobrze.
— Agencje specjalistyczne działają długo, są drogie, ale mają niezłe efekty. Sprawdzają się szczególnie przy rekrutacji na stanowiska menedżerskie i techniczne. Poszukiwanie takich osób zajmuje im średnio sześć tygodni, a zdarza się, że proces rekrutacyjny trwa dużo dłużej. Bywa też jednak, że agencja potrafi przedstawić sensownych kandydatów w ciągu tygodnia — opowiada Agnieszka Sarnowska-Szurgot, kierownik działu HR w Sanitec Koło (producent ceramiki łazienkowej).
Czas szukania odpowiedniego specjalisty zależy także od tego, kogo się szuka.
— Im wyższe stanowisko, tym klient bardziej wymagający. Dlatego wyszukiwanie właściwej osoby trwa — tłumaczy Dariusz Winkler.
Pracy firmom rekrutacyjnym nie ułatwia też to, że niektóre stanowiska, szczególnie z najwyższej półki, obejmują wąską grupę kandydatów, w dodatku niemal nie ma różnic w oferowanych przez pracodawców pensjach.
— Poza tym kandydaci też muszą mieć czas na podjęcie decyzji o zmianie pracy — mówi Grzegorz Żebrowski.
Wadą wyspecjalizowanych agencji mogą też być ceny ich usług.
— Usługi specjalistyczne są droższe. Przykładowo połączenie wiedzy technicznej z umiejętnościami psychologicznymi musi kosztować — uważa Grzegorz Żebrowski.
To jednak jeden z powodów, dla których klientami takich firm są na razie głównie duże i zamożne przedsiębiorstwa. Właściciele średnich firm dopiero od niedawna zaczynają doceniać korzyści, jakie może im dać specjalistyczne doradztwo personalne.
— Zapotrzebowanie na te agencje stale wzrasta — twierdzi Robert T. Żelewski, prezes PSZK.