Dwie próby i jeden sukces

Maciej Jaworski
opublikowano: 2005-10-24 00:00

Firma Daunpol przekonała się na własnej skórze, że łatwiej jest dostać dotację na projekt doradczy niż inwestycyjny.

Daunpol jest przedstawicielem branży handlowej. Ze względu na szybki rozwój firmy oraz z racji jej rozproszonej struktury kierownictwo postanowiło wdrożyć system klasy ERP (Enterprise Resource Planning). Pierwszym krokiem był projekt „Usługi doradcze dotyczące wdrożenia systemu klasy ERP”, współfinansowany w ramach działania 2.1 programu Wzrost Konkurencyjności Przedsiębiorstw (SPO WKP). Następny dotyczył zakupu niezbędnego sprzętu oraz licencji w celu uruchomienia wybranego systemu. Aby sfinalizować swój zamiar, Daunpol złożył kolejny wniosek, tym razem o dofinansowanie projektu inwestycyjnego w ramach działania 2.3 SPO WKP. Jednak wsparcie nie zostało przyznane.

Sięgali dwa razy...

— Założeniem systemu klasy ERP jest zwiększenie efektywności działania. Poprawia on zarządzanie zasobami firmy i ułatwia współpracę z klientami. W naszym przypadku realizacja projektu doradczego jest tylko częścią całego przedsięwzięcia. Usługa doradcza zapewni opracowanie pełnej dokumentacji do wprowadzenia systemu ERP. Jednak bez nakładów inwestycyjnych, które polegają na zakupie specjalistycznego sprzętu i licencji, projekt doradczy byłby bezużyteczny — wyjaśnia Janusz Popławski, członek zarządu firmy Daunpol.

Aby obniżyć koszty całego przedsięwzięcia, zarząd firmy postanowił spróbować skorzystać również z dotacji inwestycyjnej.

— Projekt zakładał wyposażenie firmy w zintegrowany system zarządzania klasy ERP — mówi Janusz Popławski.

...dosięgnęli raz

Dofinansowanie na inwestycję w system ERP nie zostało jednak przyznane. Projekt spotkał się z negatywną decyzją grupy roboczej ds. oceny projektów na etapie oceny merytorycznej. Mimo braku wyraźnych błędów firmie nie udało się zebrać wystarczającej liczby 51 punktów.

— Nawet bezbłędny wniosek nie gwarantuje pozytywnej oceny na poziomie oceny merytorycznej. Przedsiębiorca otrzymał zbyt mało punktów w kilku kategoriach. Opracowany projekt nie byłby realizowany w gminach o niskim PKB bądź zagrożonych bezrobociem strukturalnym. Firma nie pochwaliła się również żadnymi wyróżnieniami czy certyfikatami. Nie było też informacji o doświadczeniach w korzystaniu z funduszy unijnych. Chociaż projekt zakładał wprowadzenie innowacji procesowej, to jednak dotyczyłaby ona tylko skali regionalnej. Ponadto wnioskodawca nieprecyzyjnie przedstawił informacje na temat wzrostu konkurencyjności firmy na rynku. To wszystko zadecydowało o niskiej liczbie zdobytych punktów — przekonuje Aleksandra Sztetyłło z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

Poszukiwanie alternatywy

Daunpol musiał podjąć kroki w celu znalezienia innych możliwości realizacji projektu.

— Przedsięwzięcie składało się z dwóch ściśle zależnych od siebie elementów. Tylko realizacja całości w jednym czasie pozwoliłaby uruchomić system ERP i wprowadzić nową jakość w firmie. Dlatego złożyliśmy wniosek o przedłużenie terminu realizacji projektu doradczego, aby dopasować się do zaistniałych warunków. Obecnie zastanawiamy się nad alternatywnymi rozwiązaniami, które umożliwią właściwe wykorzystanie wsparcia uzyskanego w ramach działania 2.1 SPO WKP — twierdzi Janusz Popławski.

Według Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Daunpol może składać aplikację o dofinansowanie w kolejnym terminie, który został wyznaczony na 29 grudnia 2005 r. Szanse na pozytywny wynik zwiększą się, jeśli firma określi wyższy udział własny w kosztach planowanego projektu oraz w przekonujący sposób przedstawi zakładany wzrost konkurencyjności na rynku.