Długa jest lista kandydatów na prezesa fundacji koordynującej program instalacji terminali płatniczych. Poznamy go w tym tygodniu.
W ciągu najbliższych dni rozstrzygnie się prawdopodobnie kwestia następcy Mieczysława Groszka, prezesa Fundacji Polska Bezgotówkowa. Funkcję sprawuje od 3,5 roku i odchodzi ze stanowiska z końcem czerwca po upływie kadencji. Z naszych informacji wynika, że zainteresowanie schedą po nim jest nadspodziewanie duże. Aplikacje do rady fundacji, która wybierze nowego prezesa, złożyło dziewięć osób. Są to menedżerowie o bogatych życiorysach zawodowych. Według nieoficjalnych informacji kandydaturę zgłosił m.in. Janusz Diemko, wieloletni prezes First Daty, specjalista w dziedzinie płatności, znawca rynku fintechowego. Jest członkiem rady nadzorczej Ipopemy, partnerem w Hedgehog Angel Fund oraz doradcą w Rubicon Partners Ventures.

Udało nam się ustalić, że do konkursu zdecydował się przystąpić Artur Biedrzycki. To człowiek instytucja w branży płatności, który zbudował na polskim rynku pozycję Verifone’a, producenta terminali płatniczych. Zarządzał firmą 14 lat, sprawując różne funkcje w ramach tej międzynarodowej korporacji. Odszedł z niej latem ubiegłego roku. Od kilku miesięcy zasiada w radzie nadzorczej Netii.
Kolejne nietuzinkowe CV przedstawił radzie fundacji Tomasz Misiak, do jesieni 2020 r. członek zarządu Getin Noble Banku, wcześniej dyrektor w bankach Millennium i Nordea.
Za mocne kandydatury uchodzą też jeden z menedżerów mBanku, uważany za wysokiej klasy znawcę rynku płatności, oraz były menedżer wysokiego szczebla w jednej z rządowych agend, z doświadczeniem w branży bankowej.
Nasze źródła twierdzą, że nie ma krótkiej listy kandydatów, jednak fakt, że niektórzy uczestnicy konkursu nie zostali zaproszeni na rozmowę z radą fundacji, może wskazywać, że ich szanse nie są duże.
Nowego prezesa wybierze rada fundacji, w której zasiada sześć osób, reprezentujących interesariuszy Polski Bezgotówkowej: ministra finansów, banki, Visę i Mastercada, agentów rozliczeniowych oraz radę wydawców kart.
Atrakcyjna posada
Duże zainteresowanie konkursem na szefa fundacji stanowi mocny kontrast w porównaniu z wyborem prezesa na pierwszą kadencję cztery lata temu. Wówczas kompletowanie kierownictwa odbywało się w drodze poszukiwania kandydatów i nakłaniania potencjalnie zainteresowanych do wejścia do zarządu. Był to czas, kiedy perspektywy fundacji wydawały się równie interesujące co niepewne. Powstała ona w skutek bezprecedensowego porozumienia banków, firm kartowych i agentów rozliczeniowych, w ramach którego uczestnicy zgodzili się sfinansować fundusz rozwoju sieci terminali płatniczych o wartości 0,5 mld zł. Ojcem chrzestnym (w kategoriach znanych z książek Mario Puzo) przedsięwzięcia był Tadeusz Kościński, wówczas wiceminister rozwoju.
Akuszerem programu została Fundacja Polska Bezgotówkowa, która miała zająć się marketingiem, dystrybucją urządzeń za pośrednictwem agentów rozliczeniowych i stroną finansową. Projekt zaplanowano na cztery lata. Cel – instalacja pół miliona terminali u merchantów, którzy wcześniej nie akceptowali płatności kartowych.
Milion terminali
Po niespełna czterech latach działania okazało się, że był on nieco zbyt ambitny, aczkolwiek przestrzelony nieznacznie. Na koniec 2020 r. zainstalowanych zostało 375 tys. POS. Gdyby nie pandemia liczba byłaby pewnie jeszcze większa, choć wynik za covidowe miesiące jest niezły — 116 tys. terminali. Plan jeszcze sprzed koronakryzysu zakładał instalację 120 tys. sztuk w 2020 r., potem został zrewidowany do 110 tys.
Gdyby udało się utrzymać tempo z lat poprzednich, w grudniu bieżącego roku na rynku byłoby prawdopodobnie pół miliona nowych urządzeń. Wszystko jednak wskazuje na to, że jest on już w istotnym stopniu nasycony i znalezienie nowych merchantów zaczyna stanowić problem. Według ostatnich danych NBP za II kw. 2020 r. liczba POS zbliża się do 1 mln sztuk. To poziom dość trudny do wyobrażenia kilka lat temu.
Możliwe, że po pierwszej czterolatce liczba terminali będzie nieznacznie mniejsza od zakładanego pół miliona i wyniesie około 450 tys.
O tym, że chłonność rynku jest już ograniczona, świadczy to, że plan na kolejne cztery lata zakłada koncentrację na utrzymaniu rozbudowanej sieci i punktowy rozwój w miejscach, gdzie jeszcze jest potencjał akwizycji nowych merchantów. Według naszych informacji sieć terminali ma się powiększyć do 2026 r. o około 300 tys. urządzeń.
System instalacji terminali w ramach programu Polska Bezgotówkowa polega na tym, że merchant otrzymuje urządzenie za darmo i przez pierwszy rok jest zwolniony z opłat. Po tym okresie może z niego zrezygnować. Odsetek użytkowników niezainteresowanych przedłużeniem umowy wynosi 12 proc. i jest stosunkowo niski, gdyż wskaźnik churn na rynku, przed wprowadzeniem programu Polska Bezgotówkowa, był w granicach 10 proc.