Dzisiaj o północy Irak wznowi eksport ropy wstrzymany w ramach protestu przeciwko akcji wojskowej Izraela na terytorium Palestyny. Już wczoraj ceny czarnego złota spadły o ponad 2 proc.
Zapadła decyzja o wznowieniu eksportu ropy po upływie jednego miesiąca od jego wstrzymania, czyli po północy 7 maja — brzmi opublikowane w niedzielę oświadczenie Iraku.
Oznacza to, że Irak, który wydobywa 3 proc. światowej produkcji ropy, doda około 2 mln baryłek do 76 mln baryłek produkowanych w ciągu jednego dnia na świecie. Po podaniu komunikatu ceny ropy spadły o 2,7 proc. — do 25,91 USD (103,1 zł) za baryłkę. Spadki nie były bardzo wyraźne, bo wczoraj w związku z państwowymi świętami zamknięte były giełdy w Japonii i Międzynarodowa Giełda Paliwowa w Londynie (IPE). W tym roku ropa podrożała o 32 proc., częściowo w związku z konfliktem na Bliskim Wschodzie, a częściowo przez kwietniowe strajki w Wenezueli.
Irak zdecydował o wstrzymaniu sprzedaży ropy 8 kwietnia. Był to wyraz protestu przeciwko akcji wojskowej Izraela na terytorium Palestyny.
Irak nawoływał wtedy wszystkie kraje muzułmańskie do wstrzymania eksportu ropy. Tylko Iran i Libia były gotowe poprzeć Irak, ale pod warunkiem, że podobnie postąpiliby inni producenci. Arabia Saudyjska, największy na świecie eksporter ropy, wykluczyła możliwość użycia surowca jako broni w konflikcie na Bliskim Wschodzie.
— Ta decyzja nie spotkała się z pozytywną reakcją naszych braci, którzy posiadają ropę i powinni podjąć podobne kroki, aby inicjatywa Iraku zakończyła się sukcesem — komentuje Saddam Husajn, prezydent Iraku.
Irak sprzedaje ropę w ramach programu ropa za żywność i to ONZ ustala wysokość eksportu. W tym tygodniu rada bezpieczeństwa ONZ zdecyduje o warunkach kończącego się pod koniec maja etapu programu na najbliższe pół roku.
Decyzja Iraku nie będzie miała wpływu na produkcję krajów zrzeszonych w Organizacji Producentów i Eksporterów Ropy.
— Podaż jest większa od potrzeb rynku. OPEC nie zwiększy produkcji w czerwcu — twierdzi Abdullah al-Attiyah, minister ds. ropy Kataru.
Najbliższe spotkanie kartelu, podczas którego członkowie zdecydują o poziomie wydobycia, odbędzie się 26 czerwca. Obecnie OPEC ustalił limit produkcji na 21,7 mln baryłek dziennie. W rzeczywistości kartel eksportuje ponad 25 mln baryłek. Także Rosja zwiększyła do kwietnia produkcję ropy i gazu z 6,7 do 7,3 mln baryłek dziennie — podało wczoraj rosyjskie ministerstwo energii.