Elektrociepłownia Będzin spółka z o.o., należąca do giełdowej EC Będzin, planuje zmiany kapitałowe. Obecnie pierwsze skrzypce w grupie gra Krzysztof Kwiatkowski, będący także prezesem, oraz powiązane z nim podmioty.
— Jesteśmy inwestorami finansowymi. Do spółki z o.o. natomiast zamierzamy wprowadzić inwestora branżowego — mówi Krzysztof Kwiatkowski. W grę wchodzi podwyższenie kapitału albo sprzedaż akcji, na przykład w transzach w ciągu trzech lat. Prawo pierwokupu ma Tauron Ciepło. — Jutro osobiście zawiozę im zaproszenie — twierdzi Krzysztof Kwiatkowski.

Jak poinformowało "PB" biuro prasowe Tauron Polska Energia, spółka nie prowadzi obecnie żadnych działań zmierzających do zakupu aktywów EC Będzin. Nie jest również rozważany wariant wspólnych inwestycji.
Na razie trudno oszacować wartość transakcji. Władze firmy zapewniają, że trzeba wziąć pod uwagę wartość wysokich kapitałów własnych, sięgających około 150 mln zł. Ich wielkość wynika z tego, że w ostatnich latach zyski były reinwestowane. Dzięki temu spółka spełnia unijne wymogi związane z ochroną środowiska. Doradcy rozważają też wycenę porównawczą z aktywami niedawno sprzedanymi przez EDF. W grupie tej było pięć elektrociepłowni, ale porównanie z Będzinem nie będzie łatwe, bo wymagają one przeprowadzenia inwestycji związanych z ochroną środowiska. Pozyskane fundusze ze sprzedaży lub dokapitalizowania spółki z o.o. EC Będzin może przeznaczyć na wykup obligacji wyemitowanych na zrealizowane inwestycje oraz realizację nowych.
— Planujemy budowę bloku kogeneracyjnego zasilanego biomasą — mówi Marek Mrówczyński, zarządzający spółką z o.o. Zakłada budowę spółki celowej, do której także może przystąpić partner branżowy. Mile widziany jest Tauron, bo ma klientów, którzy mogą być zainteresowani zakupem energii i ciepła. Inwestycja może pochłonąć 500-600 mln zł. Alternatywą jest modernizacja regionalnej sieci ciepłowniczej. Mimo nowej i kosztownej strategii inwestycyjnej EC Będzin planuje od przyszłego roku wypłacać dywidendę. W ostatnich latach spółka nie zasilała akcjonariuszy, zyski przeznaczając na inwestycje. Władze grupy mają również nadzieję, że do giełdowej spółki wejdą nowi akcjonariusze. Obecnie płynność jej akcji jest bardzo niska. Spółka planuje jednak we wrześniu zwołać nadzwyczajne walne, które zdecyduje o skupie akcji własnych, które albo zostaną umorzone, albo zaoferowane nowym podmiotom.