ECB: strefę euro czeka ożywienie

Marcin Gesing
opublikowano: 2002-04-24 00:00

Europejski Bank Centralny zapowiada w raporcie szansę na wzrost gospodarczy w strefie euro jeszcze w tym roku. Ostrzega jednak, że rosnące ceny paliw mogą utrudnić walkę z inflacją.

Jeszcze w tym roku jest szansa na ożywienie gospodarcze w Unii Europejskiej — twierdzą przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego — ECB — w wydanym wczoraj raporcie rocznym.

— Obecnie panują dobre warunki, by wejść na ścieżkę wzrostu gospodarczego. Według naszych analiz, wzrost PKB powinien nastąpić pod koniec roku — mówi Christian Noyer, wiceprezes ECB.

Przedstawiciele banku są jednak ostrożni w prognozowaniu tempa tego wzrostu.

Specjaliści ECB ostrzegają, że ostatnie duże wzrosty cen paliw utrudniają walkę z inflacją w krajach Unii. Prognozują, że mimo niekorzystnych warunków średnia stopa inflacji w UE nie powinna w tym roku przekroczyć zakładanego przez bank poziomu 2 proc. Komentując wskaźniki inflacji ECB zwrócił uwagę na większy niż zakładano wzrost cen we Włoszech, podczas gdy kwietniowe ceny w Niemczech nieco spadły.

— Wprowadzenie w styczniu 2001 r. wspólnej waluty było milowym krokiem w procesie integracji polityki monetarnej państw członkowskich i nie wpłynęło negatywnie na poziom cen w krajach unijnych — twierdzi Christian Noyer.

Jego zdaniem, jeśli nie zmieni się sytuacja na światowych rynkach paliw, trudno będzie zrealizować plan ograniczenia rocznej inflacji w „piętnastce” do mniej niż 2 proc. rocznie. W takim przypadku ceny w Unii mogą nawet jeszcze wzrosnąć.

W marcu roczna stopa inflacji w 12 krajach strefy euro wzrosła do 2,5 proc. i ekonomiści ECB spodziewają się, że utrzyma się na tym poziomie także w kwietniu. W kolejnych miesiącach przy zmniejszeniu presji wywoływanej zwyżkami na rynku paliw jest szansa na stopniowe obniżanie inflacji.

— Celem polityki monetarnej banku jest ochrona stabilności cen w średnim horyzoncie czasowym. Nie jest to jednak cel sam w sobie, ale ma posłużyć do stworzenia warunków ożywienia gospodarczego w państwach Unii — zapewnia Christian Noyer.

Prognozując spadek inflacji i ożywienie gospodarcze ECB nie zamierza zmieniać polityki monetarnej. Podstawowa stopa procentowa pozostanie na poziomie 3,25 proc., który według przedstawicieli banku gwarantuje średniookresową stabilność cen.

— Obecnie euro jest trochę niedowartościowane i jest miejsce na delikatne wzmocnienie waluty unijnej bez groźby dla konkurencyjności produktów z krajów „piętnastki” — twierdzi Christian Noyer.

Władze ECB podkreślają, że w polityce monetarnej kluczową rolę musi odgrywać współpraca banków centralnych. Jest ona szczególnie ważna w przypadku zawirowań na światowych rynkach wynikających z sytuacji kryzysowych podobnych do tej, jaka miała miejsce po wydarzeniach z 11 września 2001 r.