Marzec upłynął w Eko Exporcie pod znakiem przejęć. Do grupy dołączyły dwie kazachskie spółki z dostępem do lagun mikrosfery — łącznie nawet do 20 tys. ton surowca rocznie. To dla firmy wysokokaloryczne paliwo, które daje możliwości przygotowania mieszanek mikrosfery wykorzystywanych w szerszym niż do tej pory zakresie.
Dotąd sprzedawało trzy rodzaje, a od teraz może być nawet siedem. W zeszłym roku Eko Export przerobił i sprzedał około 8,5 tys. ton mikrosfery. Jak przekonuje Zbigniew Bokun, dyrektorrozwoju spółki, problemów ze zbytem większej ilości nie będzie.
— W ciągu dziesięciu dni podpiszemy list intencyjny z amerykańskim koncernem surowcowym związanym z sektorem wydobywczym ropy naftowej, który jest notowany na nowojorskiej giełdzie i z którym już od dawna współpracujemy. Do tej pory dostarczaliśmy mu mikrosferę o niższych parametrach, wykorzystywaną w budownictwie. Od drugiego półrocza będziemy dostarczać taką, która ma zastosowanie w znacznie szerszym zakresie. Naturalnie jest też znacznie droższa — mówi Zbigniew Bokun.
Zastosowanie ziaren mikrosfery jest bardzo szerokie, szczególnie w branży chemicznej, motoryzacyjnej, budowlanej, wydobywczej, a nawet kosmetycznej. Partner Eko Exportu prowadzi rozmowy o współpracy z amerykańskimi firmami, które mają koncesję na poszukiwania w Polsce złóż gazu łupkowego.
— To kolejna szansa na kontrakty dla Eko Exportu — dodaje dyrektor rozwoju spółki. Amerykański koncern, z którym Eko Export współpracuje i którego nazwę konsekwentnie chroni, w ostatnich latach odbierał z Bielska-Białej ok. 3 tys. ton gotowej mikrosfery. Od drugiego półrocza jego zapotrzebowanie ma sięgać nawet 1 tys. ton miesięcznie.
Oprócz dostarczania surowca współpraca między firmami będzie się opierała na jeszcze jednym filarze: Eko Export wspomoże Amerykanów w dystrybucji w Polsce piasku ceramicznego, potrzebnego w przemyśle wydobywczym.