Eksport irackiej ropy za pośrednictwem rurociągów na północy kraju nie będzie możliwy jeszcze przez kilka dni. Nowe akty sabotażu spowodowały konieczność przedłużenia okresu naprawy instalacji.
Administrator Iraku Paul Bremer zapowiadał we wtorek, że naprawa rurociągów uszkodzonych w wyniku sabotażu w połowie sierpnia będzie ukończona już w czwartek. Niestety, w czasie minionego weekendu doszło do kolejnych ataków, w wyniku których uniemożliwiony został transport ropy z pola naftowego Kirkuk.
Przywrócenie możliwości eksportu ropy z Iraku rurociągiem wiodącym do tureckiego wybrzeża Morza Śródziemnego ma podstawowe znaczenie dla realizacji planu odbudowy kraju. Amerykanie chcieli, aby do końca tego roku eksport irackiej ropy sięgnął dwie trzecie przedwojennej wielkości. Według aktualnych szacunków, wydobycie ropy sięga obecnie 1,7 mln baryłek dziennie. Przed wojną sięgało 2,8 mln.
MD, Reuters