El-Net czeka na wgląd do Netii

Tomasz Siemieniec
opublikowano: 2000-05-26 00:00

El-Net czeka na wgląd do Netii

El-Net, lokalny operator telekomunikacyjny kontrolowany przez Elektrim, od ponad miesiąca czeka na decyzję Ministerstwa Łączności w sprawie możliwości wglądu do dokumentacji przetargowej Netii, zwycięzcy drugiego przetargu na prowadzenie działalności telekomunikacyjnej w Warszawie.

Pismo do resortu łączności spółka wysłała 4 kwietnia, czyli już wtedy, kiedy szefem resortu był Tomasz Szyszko.

— Dotychczas nie otrzymaliśmy zgody, ale resort łączności nie przesłał także odmowy na wgląd do dokumentacji Netii — mówi Ewa Bojar, rzecznik Elektrimu.

— Mamy uzasadnione podejrzenia, że dokumentacja przetargowa El-Netu została skopiowana, a to już jest przestępstwo. Wyraziliśmy zgodę tylko na wgląd do tych dokumentów. Domagamy się zatem dostępu do dokumentacji przetargowej Netii, ponieważ chcemy sprawdzić, czy znalazły się w niej informacje wykorzystujące dane przekazane ministerstwu przez El-Net podczas pierwszego przetargu warszawskiego — tłumaczy Eugeniusz Gaca, wiceprezes El-Netu.

Na wniosek tego operatora prokuratura warszawska wszczęła 19 maja śledztwo przeciwko byłemu ministrowi łączności — Maciejowi Srebro. Jednym z zarzutów jest m.in. udostępnienie Netii informacji przekazanych ministrowi już po wygranym przetargu, a dotyczących tajemnic handlowych związanych z projektem warszawskim.

Elektrim przyznał również w oficjalnym komunikacie, że na razie nie jest w stanie stwierdzić, czy, i na ile zostały wykorzystane materiały El-Netu z pierwszego przetargu posiadane przez Netię Mazowsze. Stąd wniosek spółki o wgląd do dokumentacji Netii.