Elektryki pod kreską

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2025-01-13 20:00

Pierwszy raz w historii polskiego rynku motoryzacyjnego auta na prąd zaliczyły hamowanie. Bez zachęt dla firm sytuacja się nie zmieni.

przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile nowych elektryków zarejestrowano w Polsce w 2024 r.
  • jakie marki i modele cieszyły się największym wzięciem
  • z czego wynika spadek zainteresowania autami na prąd
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W grudniu 2024 r. zarejestrowano w Polsce nieco ponad 1,7 tys. samochodów czysto elektrycznych, o 47 proc. więcej niż miesiąc wcześniej i blisko 2 proc. więcej niż rok temu (w grudniu 2024 r. ich udział w rejestracji nowych samochodów osobowych wyniósł 3,1 proc.). Po kiepskich wynikach ostatnich miesięcy rosnąca liczba rejestracji w ostatnim miesiącu roku może zaskakiwać, ale to tylko pozory. Na to ożywienie w dużej mierze wpłynęła wyprzedaż aut z kończącego się rocznika i związane z tym rabaty na nowe samochody.

— Grudniowy wzrost nie zdołał jednak wyhamować negatywnej tendencji powstałej na skutek zawieszenia i zakończenia tzw. ścieżki leasingowej programu Mój elektryk. W efekcie w całym 2024 r. zanotowano 3-procentowy spadek r/r rejestracji nowych elektryków — do niespełna 16,6 tys. To pierwszy spadek w krótkiej historii polskiej elektromobilności — mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.

W 2024 r. sprzedaż samochodów elektrycznych nadal ciągnęły firmy. Przedsiębiorcy odpowiadali aż za ponad 87,4 proc. ich rejestracji. Zdaniem Wojciecha Drzewieckiego wykluczenie tej grupy klientów z grona beneficjentów nowego programu dopłat może mieć katastrofalne skutki dla branży, która w obliczu obowiązujących od 1 stycznia 2025 r. regulacji zaostrzających limity emisji musi znacznie zwiększyć sprzedaż aut na prąd.

— Na razie nic nie wskazuje na to, że nowy program dopłat Mój elektryk 2.0 finansowany z KPO istotnie wpłynie na ożywienie rynku samochodów elektrycznych. Spotkał się on z ostrą krytyką branży motoryzacyjnej, a głównym punktem kontrowersji jest wykluczenie firm z grona beneficjentów. Na dopłaty mogą liczyć jedynie osoby fizyczne i prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Rodzi to poważne obawy, iż popyt na elektryki w tej grupie będzie zbyt niski, a przeznaczony na subsydia budżet w wysokości 1,6 mld zł w dużej mierze pozostanie niewykorzystany — mówi Wojciech Drzewiecki.

Niekwestionowanym liderem polskiego rynku samochodów elektrycznych jest Tesla. W minionym roku zarejestrowano prawie 4,5 tys. nowych samochodów tej marki, co daje jej blisko 30-procentowy udział w rynku elektryków. Drugie miejsce należy do Mercedesa — 1,6 tys., a trzecie do Volvo — blisko 1,3 tys.