Elterix wypatruje pieniędzy Polsatu
Urząd Ochrony Państwa już cztery miesiące bada wiarygodność Tele-Audio
BEZ ZGODY: Ryszard Krauze kontroluje 20 proc. Elterixu. Nie musiał jednak uzyskać zgody resortu łączności. fot. JL
Spółka Tele-Audio od lipca 1998 r. czeka na zgodę Ministerstwa Łączności w sprawie objęcia większościowego pakietu akcji Elterixu — lokalnego operatora telekomunikacyjnego z Gdyni. Załatwienie takiej sprawy trwa zwykle około dwóch miesięcy. Ministerstwo nie miało zastrzeżeń do wniosku. Fuzję opóźnia Urząd Ochrony Państwa.
Tele-Audio, spółka należąca do Zygmunta Solorza i Jacka Szymońskiego — właściciela sieci przywoławczej Polpager, dokonała w lipcu 1998 r. zapisu na ponad 50 proc. akcji gdyńskiego operatora — spółki Elterix. Poinformowała o tym Ministerstwo Łączności, które — zgodnie z ustawą o łączności — musi wyrazić zgodę na taką transakcję. Minęło już blisko pół roku, a wnioskodawca nie otrzymał odpowiedzi.
Dokument trzyma UOP
W resorcie dowiedzieliśmy się, że wniosek, który wpłynął w lipcu, zawierał błędy, a poprawione dokumenty zostały przesłane na początku października. Nie zmienia to jednak faktu, że zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego wniosek powinien zostać rozpatrzony maksymalnie w ciągu dwóch miesięcy. Stosowne dokumenty trafiły w październiku 1998 r. do UOP-u i są tam do tej pory.
Na podobną zgodę czeka od października również inny akcjonariusz Elterixu — Organika Mielec, w której kontrolny pakiet akcji należy do Macieja Nawrockiego. Problemu nie ma natomiast trzeci największy akcjonariusz gdyńskiej firmy — Ryszard Krauze. Kontroluje obecnie 20-proc. pakiet akcji operatora, z tym że pakiet ten objęły po połowie Prokom Investments i Prokom Software System, firmy kontrolowane przez gdańskiego biznesmena. Dzięki takiemu posunięciu Ryszard Krauze nie musiał zwracać się do resortu łączności o zatwierdzenie transakcji. Obejmując bowiem do 10 proc. akcji operatora telekomunikacyjnego wystarczy przesłać do resortu informacje o stosownej transakcji. Akceptacja MŁ nie jest wymagana.
Bo była blokada
Ostatnie WZA Elterixu z listopada 1998 roku nie podjęło uchwały o podwyższeniu kapitału akcyjnego. Jego wartość miała wzrosnąć z 15 mln zł do 30 mln zł. Na emisję nowych akcji nie wyrazili zgody nowi akcjonariusze firmy: Zygmunt Solorz, Jacek Szymoński, Maciej Nawrocki oraz Ryszard Krauze. Nie wiadomo, co było powodem blokady. Można jednak przypuszczać, że o negatywnej decyzji akcjonariuszy zdecydował brak zgody resortu łączności. Dopóki Tele-Audio jej nie otrzyma, nie może mieć wpływu na działalność firmy.
Najbliższe zgromadzenie akcjonariuszy zaplanowano wstępnie na koniec lutego. Przygotowuje się podniesienie kapitału o 30 mln zł. Nowa emisja akcji nie dojdzie jednak do skutku, jeśli nie będzie zgody resortu na poprzednie podwyższenie kapitału.
— Dzięki mariażowi z silnym inwestorem strategicznym, Elterix zyskał możliwość pozyskania wysokich kapitałów — twierdził w lipcu 1998 roku Wojciech Kiczela, prezes Elterixu.
Teraz wiadomo już, że inwestor nie mógł pomóc gdyńskiemu operatorowi w walce o nowe koncesje. W momencie, kiedy trwał przetarg, a Elterix zabiegał o pozwolenie na województwa: skierniewickie, częstochowskie i kieleckie, Tele-Audio czekało na odpowiedź ministra.
Raczej skromnie
Elterix zdobył dotychczas 6 koncesji telekomunikacyjnych, z tym że nie dysponuje pozwoleniami wojewódzkimi. Spółka rozpoczęła już podłączanie pierwszych abonentów w Gdyni, gdzie pojemność sieci — na początek — została przygotowana pod 5 tys. numerów.
— Lada moment uruchomimy centralę w województwie lubelskim, gdzie dysponujemy koncesjami na kilka gmin. Do połowy 1999 r. chcemy wystartować również w Rawie Mazowieckiej i Kole — wyjaśnia Wojciech Kiczela.
Firma zamierza zainwestować 80 mln zł. Do końca 1999 r. chce podłączyć 27 tys. abonentów.