Emigracyjne wybory i motywacje Polaków

Anna DruśAnna Druś
opublikowano: 2016-04-25 22:00

Serwis internetowy Bankier.pl już po raz drugi bada nastroje emigracyjne Polaków oraz pobudki tych, którzy już z Polski wyjechali

W trójce najpopularniejszych rozważanych celów emigracji w ubiegłorocznym badaniu Bankier.pl znalazły się: Wielka Brytania, USA i Niemcy, czyli kierunki już sprawdzone przez naszych rodaków.

TAM MIESZKAJĄ POLACY:
TAM MIESZKAJĄ POLACY:
Polacy emigrujący za pracą zasiedlają nie tylko tak popularne kraje, jak Wielka Brytania, USA czy Niemcy, ale również nie boją się krajów egzotycznych lub mało znanych, jak Uganda, Sudan Południowy czy Wyspy Owcze. Najczęściej znaleźli się tam bez wcześniejszego planowania oraz — co również częste — towarzysząc emigrującemu partnerowi.
Google/Bankier.pl

— Nie bez znaczenia ciągle jest dla nas fakt, że nie są to kraje szczególnie egzotyczne ani pod względem języka, ani kultury — mówi Malwina Wrotniak-Chałada, zastępca redaktora naczelnego Bankier.pl i koordynatorka projektu.

Jej zdaniem, Wyspy Brytyjskie wygrywają z uwagi na dużą liczbę Polaków już tam mieszkających, USA — ponieważ ciągle żywy jest wśród nas mit „american dream”, a Niemcy — bo lubimy mimo wszystko być blisko swojego kraju.

Jakie nastroje panują w tym roku, dopiero się okaże (>>ZAGŁOSUJ). Tegoroczne badanie będzie nieco różnić się od ubiegłorocznego, ponieważ Bankier.pl chce sprawdzić, czy jakiś wpływ na nasze emigracyjne decyzje mają wydarzenia ostatnich miesięcy i sytuacja w Europie. Pojawią się pytania w kontekście aktów terroryzmu czy problemu uchodźców.

Autorzy badania chcą ponadto sprawdzić również, czy ci, którzy już na emigracji pracują, rzeczywiście — jak głosi popularny mit — wykonują prace poniżej swoich kwalifikacji i wykształcenia. Tłem badania jest ciekawy cykl rozmów prowadzonych przez Malwinę Wrotniak-Chaładę z Polakami na emigracji, zatytułowany „Tam mieszkam”.

Dziennikarka nie tylko pyta swoich bohaterów o powody wyjazdu, plusy i minusy pobytu na emigracji, ale też o praktyczne aspekty zorganizowania pobytu w danym miejscu, jak choćby lokalne ceny, bezpieczeństwo, jakość życia. Do rozmowy udało jej się dotychczas nakłonić już ponad 150 osób, w tym całkiem sporą grupę Polaków w egzotycznych miejscach dla rozwijania kariery, takich jak: Sudan Południowy, Syberia czy Nowa Kaledonia. Co łączy te emigracyjne historie polskich ekspatów?

— W większości przypadków celem samym w sobie dla moich rozmówców wcale nie była emigracja. Decydowało zwykle jakieś dużo wcześniej przypadkowe zdarzenie — napotkana osoba, niespodziewana motywacja, nagła oferta współpracy. Nie zapominajmy też, że mnóstwo Polaków odnosi dziś sukcesy za granicą wcale nie w związku z marzeniami o życiu w innym kraju, ale dlatego, że chcieli zdobywać doświadczenie, pracując z najlepszymi w swoich dziedzinach — mówi Malwina Wrotniak-Chałada.

>>TU  ZAGŁOSUJESZ

Ryzykowne miejsca na świecie

Działający przy ONZ ośrodek badawczy zwany Uniwersytetem ONZ opublikował najnowszy raport dotyczący bezpieczeństwa życia w 171 krajach świata, uwzględniający zwłaszcza zagrożenie naturalnymi kataklizmami (trzęsienia ziemi, tsunami, tornada, powodzie), ale również ryzyko spowodowane przez sytuację polityczną. W pięciu najryzykowniejszych do życia krajach świata znalazły się zwłaszcza kraje Oceanii i południowego Pacyfiku, jak Vanuatu, Tonga, Filipiny, Wyspy Salomona, ale również południowoamerykańska Gwatemala i południowoazjatycki Bangladesz. Na niebezpieczeństwo wystąpienia klęsk naturalnych nakłada się niski rozwój gospodarczy, niepozwalający przeciwdziałać ich skutkom. Niebezpiecznie jest bowiem również w Japonii czy Holandii, ale poziom cywilizacji w tych państwach sprawia, że nie znajdują się na czele krajów zagrożonych. Za najmniej ryzykowny do życia uznano natomiast Katar z rekordowo niskim prawdopodobieństwem wystąpienia kataklizmów naturalnych. Polska, podobnie jak większość krajów Europy, zakwalifikowała się jako państwo bardzo bezpieczne.