Enea przestraszyła inwestycjami

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2019-12-15 22:00

W strategii państwowej firmy zapisano ponad 64 mld zł na inwestycje. Kurs spadł, choć — zdaniem niektórych — to przesadna reakcja

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Jak analitycy oceniają plany inwestycyjne spółki
  • W jakie obszary i jakie kwoty zamierza zainwestować Enea

Nawet 8 proc. traciły w piątek akcje Enei w reakcji na publikację nowej strategii, zakładającej ponad 64 mld zł inwestycji do 2035 r. Zysk EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) w 2025 r. miałby być wyższy o 35 proc. niż w 2018 r., a w 2030 r. wyższy o 39 proc., wciąż w stosunku do 2018 r.

Wiatr czy fotowoltaika?

O tym, że to skala inwestycji stoi za spadkiem kursu, przekonuje Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Z kolei Paweł Puchalski z DM Santander podkreśla, że to prognozowany wzrost EBITDA, który ocenia jako niewystarczająco dynamiczny, wpływa na jego negatywną ocenę strategii. Obu analityków przepytał Bloomberg. Z kolei Bartłomiej Kubicki z Societe Generale do strategii Enei podchodzi umiarkowanie pozytywnie.

— Problemem tej spółki był dotychczas brak pomysłu na biznes w długim terminie. Dzisiaj Enea poprawia bilans, ma dobre przepływy pieniężne, ale przecież przychody z rynku mocy kiedyś się skończą. Potrzebny jest pomysł i oto spółka wyszła z pomysłem — mówi Bartłomiej Kubicki.

W jego ocenie rynek rzeczywiście wystraszył się znacznej kwoty, którą spółka przeznaczy na inwestycje, ale niesłusznie.

— Przecież tego rodzaju firmy muszą inwestować. Plan lokowania pieniędzy w dystrybucji jest dobry, bo to sektor regulowany i z przewidywalną rentownością — uważa analityk Societe Generale.

W obszar dystrybucji Enea chce zainwestować 26,9 mld zł, w wydobycie — 9,2 mld zł, w wytwarzanie — 12,5 mld zł, w odnawialne źródła energii — 14,7 mld zł, a pozostałe projekty opiewają na 1,2 mld zł. W poniedziałek Enea zamierza opowiedzieć o nowej strategii w większych szczegółach. Bartłomiej Kubicki liczy na informacje dotyczące inwestycji w OZE.

— Czekam na szczegóły. Spodziewam się zapowiedzi inwestowania w fotowoltaikę, bo czas inwestowania w sektor wiatrowy Enea raczej przespała — uważa Bartłomiej Kubicki.

Minister tasuje aktywa

O ile prace nad nową strategią Enea rozpoczęła jeszcze w czasach, kiedy była nadzorowana przez nieistniejące już Ministerstwo Energii, o tyle ogłasza ją, podlegając pod nowe Ministerstwo Aktywów Państwowych. Nowy minister, Jacek Sasin, zapowiedział już w wywiadach, że inwestycja w blok węglowy w Ostrołęce, na który Enea wykłada 1 mld zł, będzie kontynuowana. Stwierdził też, że „tworzenie wielosektorowych narodowych czempionów wpisuje się w politykę gospodarczą rządu”. Analitycy banku Santander uznali na tej podstawie, że możliwą transakcją mogłoby być przejęcie Tauronu, a wśród kandydatów do transakcji widzą Eneę, a także KGHM i PGNiG. Na razie krok do budowy wielosektorowego czempiona zrobił PKN Orlen, który ogłosił wezwanie na akcje Energi. Energa zaskoczyła zaś w piątek innym ruchem — w komunikacie podała, że rozpoczyna proces mający na celu sprzedaż wybranych aktywów ciepłowniczych. Dziś działalność ciepłowniczą prowadzi w Elblągu, Kaliszu, Żychlinie i Wyszogrodzie.