Energetyka i telekomy połączą budżety

GRA
opublikowano: 2013-10-14 12:20

Telekomy muszą wydać na inwestycje w infrastrukturę jeszcze 17-30 mld zł, energetyka wydaje na to 4-5 mld zł rocznie. Razem mogliby wydać mniej.

Żeby było taniej, Urząd Regulacji Energetyki i Urząd Komunikacji Elektronicznej podpisały porozumienie. Chcą razem likwidować bariery w inwestycjach telekomunikacyjnych i energetycznych.

- Ta współpraca trwa już od kilku miesięcy, teraz określamy jej ramy. Przed oboma rynkami są ogromne inwestycje, więc po co niepotrzebnie powielać ich część – mówi Magdalena Gaj, szefowa UKE.

- Na całym świecie związki między światem energetyki i telekomunikacji są coraz silniejsze – przypomina Marek Woszczyk, prezes URE.

Regulatorom chodzi o to, by firmy uniknęły zbędnych wydatków, zwłaszcza w przypadku inwestycji na tzw. ostatniej mili (doprowadzenie sieci do odbiorcy końcowego).

- Po co dwa razy kopać rów na odrębne sieci, skoro można go kopać raz, we współpracy i przy podziale kosztów? – tłumaczy obrazowo Marek Woszczyk.

Regulatorzy nie chcą jednak szacować, jaka część kosztów mogłaby zostać podzielona pomiędzy dwie branże. Marek Woszczyk podaje jedynie, że na inwestycje w „ostatnią milę” energetyka przeznacza zwykle połowę budżetu na wszystkie inwestycje infrastrukturalne. To pokazuje skalę ewentualnych korzyści. Oszacuje je dokładnie specjalnie powołany komitet, wskaże też konieczne zmiany legislacyjne, które umożliwią współpracę pomiędzy branżami.

- Już w grudniu ruszy projekt pilotażowy, w ramach którego współpracować będzie jedna z firm energetycznych z jednym z telekomów – podaje Marek Woszczyk.
GRA