Tauron rozważa sfinansowanie bloku energetycznego Jaworzno III czy farm wiatrowych w systemie project finance po to by wypchnąć te spółki poza bilans i zmniejszyć trzeszczące wskaźniki zadłużenia. Stara się też o dofinansowanie 800 mln zł z planu Junckera na modernizację sieci energetycznej. Musi być kreatywny, by zrealizować spore plany inwestycyjne z minimalnym wkładem własnym w niesprzyjającym otoczeniu legislacyjnym

Pieniądze na zieloną energię
— Rentowność projektów takich jak Elektrownia Jaworzno czy Ostrołęka prawdopodobnie będzie poniżej zera, jeśli nic się nie zmieni w otoczeniu legislacyjnym. Dlatego czekamy na regulacje definiujące kształt rynku OZE i rynku mocy — powiedział Marek Wadowski, wiceprezes ds. finansów Tauronu podczas panelu „Finansowanie projektów energetycznych i infrastrukturalnych” trzeciego dnia
Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Międzynarodowe instytucje finansowe nie mają najlepszych wieści dla uzależnionych od węgla polskich koncernów energetycznych. Stawiają na zieloną energię.
— Planowane przez nas inwestycje w tym roku mają wartość 5-6 mld EUR. Jest kilka instrumentów, które chcielibyśmy by były lepiej wykorzystywane w Polsce, m.in. ochrona środowiska — stwierdziła Alexandrina Boyanova z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
— Na liście priorytetów EBOiR znajdują się projekty zwiększające udział OZE w miksie energetycznym i zachęcamy do korzystania z tych instrumentów — mówi Agnieszka Szymczyk z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. Niepewność regulacyjna zwiększa prawdopodobieństwo że energetyka będzie sięgała do państwowej kieszeni.
Sięgnąć do państwowej kasy
— Będzie zwiększała się rola państwa i instytucji państwowych w finansowaniu energetyki. Za takie uważam EBOiR czy EBI, ale przede wszystkim myślę o powstającym Polskim Funduszu Rozwoju (PFR). Za pieniędzmi publicznymi pójdzie pieniądz prywatny, będzie nam łatwiej przekonać banki komercyjne jeśli w projekt wejdzie EBOR czy EBI, które biorą na siebie ryzyko długoterminowego finansowania projektu — prognozował Mariusz Machajewski, wiceprezes ds. finansowych Grupy Lotos.
Kontrolowane przez państwo firmy czekają na kapitał państwowy, natomiast firmy prywatne radzą sobie same, by poprawić wskaźniki i w ten sposób zachęcić instytucje do finansowania ich inwestycji.
— Stosujemy szereg zabiegów zwiększających rentowność inwestycji, by osiągnąć oczekiwany przez Fortum, naszego właściciela, poziom 10 proc. ROE (przed akwizycją było to 8 proc.). Rentowność projektu może podnieść klient, który czasem finansuje koszt przyłącza, czy zawiera z nami kontrakt długoterminowy. Rentowność podnosi też uzupełnianie inwestycji projektami efektywności energetycznej — powiedział Michał Swół, wiceprezes Grupy Duon.
— Apelujemy o ustabilizowanie regulacji rynku energetycznego i gazowego, regulacje dotyczące systemu wsparcia OZE i rynku mocy, co pozwoli nam zapinać projekty — mówił Michał Swół. Najważniejsza jest dywersyfikacja — podsumował Arkadiusz Wicik z Fitch Ratings.
— Ważne, by spółki energetyczne miały zapewnioną zdywersyfikowaną strukturę finansowania, by oprócz kredytów miały też obligacje czy euroobligacje. To pozwoli tej trudnej branży na utrzymanie obecnej wiarygodności kredytowej — stwierdził Arkadiusz Wicik.