Kurs sosnowieckiego Energopolu-Południe, specjalizującego się m.in. w robotach drogowych i inżynieryjnych, w którym głównym udziałowcem jest Zbigniew Jakubas, rośnie o ponad 4 proc. Dobra seria trwa już siedem sesji, w trakcie których wycena wzrosła o blisko 40 proc. i jest na poziomie z początku czerwca.
Przed czwartkową sesją ABM Solid poinformował, że jako lider konsorcjum zlecił Energopolowi budowę kanalizacji sanitarnej w jednej z gmin. Zlecenie warte jest 25 mln zł.
— Z ogólnej kwoty 119 mln zł nam przypada 25 proc. — wyjaśnia Jacek Taźbirek, prezes Energopolu-Południe.
To była druga sesja dużych wzrostów. Poprzednia zakończyła się 13-procentową zwyżką. Za akcję na zamknięciu środowej sesji płacono 5,30 zł.
Prezes Taźbirek zapewnia, że spółka jest w lepszej sytuacji niż w 2007 r. Wówczas miała 15 mln zł straty operacyjnej, 3 mln zł zysku netto i 65,1 mln zł przychodów. Po pierwszym kwartale wyniki jednak nie zachwyciły. Przychody netto wyniosły 12,5 mln zł. Strata operacyjna sięgnęła 4,1 mln zł, a netto 3,3 mln zł.
— Przychody na koniec roku będą sporo wyższe niż w ubiegłym. Na wyniki
przełożą się kontrakty, które negocjujemy — mówi prezes, unikając jednak
odpowiedzi na pytanie, czy i kiedy spółka zacznie zarabiać.