ES-System widzi jasność

ANP
opublikowano: 2007-09-14 00:00

Dzięki inwestycjom za 50 mln zł spółka chce podwoić moce i jeszcze w tym roku zarobić na czysto 175 mln zł.

Dzięki inwestycjom za 50 mln zł spółka chce podwoić moce i jeszcze w tym roku zarobić na czysto 175 mln zł.

ES-System, spółka z branży oświetleniowej, zamierza podwoić moce produkcyjne.

— W I półroczu 2008 planujemy wzrost o 40 proc., a w 2009 r. o 100 proc — mówi Bogusław Pilszczek, prezes ES-Systemu.

Spółka realizuje program inwestycyjny, który finansuje m.in. z emisji giełdowej (35 mln zł netto) i kapitałów własnych (16,7 mln zł).

— Etap inwestycji zamkniemy w 2008 r. Z emisji wydaliśmy już 35 proc. Do końca 2008 r. wydamy resztę — dodaje prezes.

Spółka inwestuje m.in. w nowe technologie, budowę hali w Wilkasach koło Giżycka oraz budowę centrum logistycznego w Krakowie.

Według własnych szacunków, Es-System ma około 15-procentowy udział w rynku.

— Mamy nadzieję go zwiększać o 1-2 proc. rocznie. Nie wykluczamy także akwizycji, ale tylko w Europie Zachodniej — mówi prezes.

Spółka stawia na eksport.

— Chcemy doprowadzić do tego, by przychody ze sprzedaży krajowej i zagranicznej wyniosły po 50 proc. Liczymy na zamówienia z Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej — dodaje prezes.

Spółka eksportuje do starych i nowych krajów Unii oraz rozwija obecność na rynakch: meksykańskim amerykańskim, kanadyjskim i RPA. W I półroczu 2007 r. udział eksportu w przychodach wyniósł 24,2 proc. (w I półroczu 2006 — 19,2 proc.).

Prognozy zakładają 13 mln zł zysku netto i 175 mln zł przychodów.

— Nie widzę żadnych zagrożeń dla realizacji prognozy — zapewnia prezes.

Na wczorajszej sesji kurs akcji spółki na zamknięciu spadł do 9,50 zł tracąc 4,04 proc.