Za kilkanaście dni Lyxor uruchomi pierwszy fundusz odwzorowujący WIG20. Będą kolejne.
Po 10 latach, od kiedy ETF (pasywnie zarządzany fundusz, którego celem jest naśladowanie indeksu) zawitał do Europy, pojawi się w Polsce. Za kilkanaście dni na GPW zadebiutuje Lyxor ETF WIG20, zarządzany przez Lyxor Asset Management, drugą co do wielkości firmę w Europie zarządzającą ETF, należącą do Societe Generale. Od tej chwili każdy inwestor, za pośrednictwem rachunku maklerskiego, będzie mógł kupić certyfikaty funduszu, którego celem jest osiąganie stopy zwrotu jak indeks blue chipów.
— To najbardziej i najdłużej wyczekiwany produkt w historii GPW. Liczę, że okaże się sukcesem i pojawią się ETF na inne indeksy. Rozmawiamy również z innymi firmami o wprowadzeniu kolejnych funduszy — mówi Adam Maciejewski, członek zarządu Giełdy Papierów Wartościowych.
— Wejście do Polski to strategiczna decyzja. To największy kraj w regionie, a Polacy lubią inwestować i inwestują. Tworzymy nowy segment rynku, więc trudno mówić o oczekiwaniach co do poziomu sprzedaży. Jeśli produkt spotka się z zainteresowaniem, wprowadzimy ETF na inne indeksy, zagraniczne giełdy lub surowcowe — mówi Aleksandra Kosmulska, odpowiedzialna za rozwój Lyxor Asset Management w Polsce.
Lyxor liczy, że funduszem zainteresują się także polskie instytucje.
— Wśród zagranicznych zarządzających aktywami widzimy zainteresowanie inwestowaniem w WIG20 — mówi Aleksandra Kosmulska.
GPW postawiła warunek, że zagranica będzie mogła zainwestować w fundusz tylko za pośrednictwem warszawskiego parkietu.
— Żadna giełda nie jest zainteresowana, by instrumenty na niej notowane były notowane również na innych rynkach. Myślimy jedynie o notowaniu w krajach z innej strefy czasowej, by stworzyć możliwość również tamtejszym inwestorom — mówi Adam Maciejewski.