ETL zjednoczy księgowych w Polsce

Karolina WysotaKarolina Wysota
opublikowano: 2020-12-08 20:00

Międzynarodowa firma zamierza konsolidować branżę rachunkową w stylu, w jakim robiła to na rynku niemieckim.

Przeczytaj artykuł, a dowiesz się:

  • jakie plany ekspansji na polskim rynku ma międzynarodowa firma doradcza ETL
  • na czym polega innowacyjność usługi
  • jaka jest sytuacja na rynku biur księgowych
  • jak plany ETL oceniają inne firmy

Przedstawiciel firmy co miesiąc przychodzi do księgowej z teczką faktur, a za jej plecami ciągną się regały wypełnione od góry do dołu segregatorami. Tak wygląda klasyczne biuro rachunkowe, które — podobnie jak firmy z innych branż — powinno już od jakiegoś czasu przechodzić cyfrową transformację, obecnie dodatkowo napędzaną pandemicznym paliwem. Powinno zatrudniać specjalistów z krwi i kości, posiłkować się internetową platformą do komunikacji z klientami, korzystać z wirtualnego magazynu dla dokumentów księgowych i mieć jak największy zasięg. Zarządzane w starym stylu mikro, małe i średnie biura rachunkowe w Polsce będą więc przejmowane przez dużych graczy, których będzie stać na inwestycje w innowacyjne rozwiązania informatyczne — np. przez takich jak ETL. To międzynarodowa firma doradcza, która oferuje usługi księgowe i prawno-podatkowe dla biznesu. W Polsce ma już udziały w ponad 30 spółkach branżowych i ambitną strategię konsolidacji rynku. Jej cele? Osiągnięcie pozycji bezkonkurencyjnego lidera z ogólnopolskim zasięgiem, gdzie maksymalna odległość między biurem rachunkowym a klientem wyniesie 50 km.

— Jesteśmy solidnym partnerem dla małych i średnich firm, start-upów, freelancerów i osób samozatrudnionych. Obsługujemy kilka tysięcy klientów za pośrednictwem 30 biur w kraju. Nasze ambicje są jednak znacznie większe. Bazujemy na doświadczeniach z niemieckiego rynku, gdzie ETL przez ponad 20 lat konsekwentnie kupował udziały w małych i średnich biurach rachunkowych i dziś jest liderem z dużą przewagą nad konkurencją. Ten sam cel chcemy osiągnąć w Polsce — mówi Przemysław Fil, prokurent w polskim ETL.

Branża z potencjałem

Według Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) w Polsce jest zarejestrowanych około 70 tys. biur rachunkowych, które zajmują się prowadzeniem ksiąg rachunkowych, rozliczeniami podatkowymi oraz kadrowo-płacowymi. Szacuje się, że aktywną działalność prowadzi 40 tys. podmiotów — każdy średnio obsługuje 50 firm. Wartość rynku wycenia się na około 5 mld zł. Z innych szacunków wynika, że 68 proc. polskich firm korzysta z usług biur rachunkowych. Ich kondycja zależy od kondycji klientów, a w pandemii nietrudno podupaść na zdrowiu, także biznesowym.

Opublikowany w czerwcu tego roku raport „Koronawirus a branża księgowo-podatkowa” firmy Wolters Kluwer, w którym omówiono wyniki majowych badań dotyczących usług księgowych w czasie pandemii (87 proc. ankietowych to przedstawiciele małych biur rachunkowych, których jest najwięcej), głosi, że branża obawia się upadku wielu firm, które obecnie obsługuje, co wpłynie na popyt na świadczone przez nią usługi. To z kolei może skutkować wojną cenową, ale też skłaniać do inwestycji w rozwiązania informatyczne czy organizacyjne, wspierające księgowych i specjalistów kadrowo-płacowych. Tym bardziej że w ostatnich miesiącach biura mierzyły się ze stosem covidowych regulacji, trudnych do interpretacji dla nich samych, nie mówiąc o wyzwaniach dla przedsiębiorców.

Kluczowy rok:
Kluczowy rok:
Przemysław Fil, prokurent w polskim ETL, i Grzegorz Grodek, prezes firmy Faktura.pl, nie obserwują fali upadłości wśród drobnych, małych i średnich firm w Polsce. Uważają jednak, że najtrudniejsze dopiero przed nimi, a kluczowy w tej kwestii będzie rok 2021.
materiały prasowe

Innowacyjne wsparcie

Na pandemicznej glebie wyrastają partnerstwa strategiczne w różnych branżach, także w rachunkowej. Takie nawiązał m.in. ETL z polską firmą Faktura.pl — dostawcą programu do wystawiania faktur, który na początku tego roku poszerzył ofertę o wirtualny magazyn dokumentów księgowych i system CRM do zarządzania bazą klientów. Umożliwił także biurom rachunkowym pozyskiwanie klientów wśród firm, które zarejestrowały się na platformie faktura.pl — w sumie 50 tys. podmiotów, z czego blisko 10 tys. w tym roku. Dzięki tym rozwiązaniom tylko w ciągu ostatnich dwóch miesięcy spółka Faktura.pl nawiązała współpracę z 58 biurami rachunkowymi.

— Na początku tego roku podjęliśmy decyzję o rozszerzeniu usług o cyfrowe magazynowanie dokumentów księgowych dla biur rachunkowych. Okazało się, że w czasie pandemii to bardzo przydatne narzędzie — mówi Grzegorz Grodek, prezes spółki Faktura.pl.

Spółka działa od 20 lat. Przez większość tego czasu oferowała program do fakturowania. Dzięki partnerstwu z ETL zyskuje dostęp do kolejnych kilku tysięcy użytkowników platformy fakturowej.

— Platformę ksiegowanie.pl, która pełni rolę komunikatora między naszymi biurami a klientami, zintegrowaliśmy z systemem faktura.pl. Jego funkcjonalność bardzo uprości obsługę naszych podatników, którzy będą mogli w bezpieczny i cyfrowy sposób przesyłać do księgowania faktury sprzedażowe i kosztowe — dodaje Przemysław Fil.

Okiem konkurencji
Twardy orzech do zgryzienia
Monika Nowecka
wiceprezes i partner zarządzająca odpowiedzialna za usługi outsourcingu księgowego i kadrowo-płacowego w Mazars Polska
Konsolidowanie się branży rachunkowej to dobry plan, który chce realizować coraz więcej firm w Polsce, nie tylko ETL. Taką strategię ma także Mazars. Trend rozwija się głównie w segmencie małych i średnich biur, natomiast omija większych graczy, których roczne obroty przekraczają miliony złotych — oni sobie poradzą bez finansowego wsparcia i nie chcą rezygnować z bycia wyłącznymi właścicielami. Trudno oszacować, ile jest takich firm w gronie 40 tys. aktywnie działających podmiotów, gdyż jest to branża nieregulowana i rozproszona. Zawód księgowej/księgowego uwolniono przed laty, co oznacza, że biuro rachunkowe może prowadzić dziś praktycznie każdy. Bardzo nad tym ubolewam, ponieważ rachunkowość i prawo podatkowe wymagają od osób wykonujących ten zawód coraz większych kompetencji przez wzgląd na liczbę regulacji — w ciągu ostatnich czterech lat legislatorzy dokonali około 40 zmian w prawie podatkowym. Na domiar złego przepisy wchodzą w życie bez zachowania vacatio legis. Tempo dostosowywania się do nich jest zawrotne, dlatego niektóre biura rachunkowe to przerasta. Kolejnym wyzwaniem są inwestycje w nowoczesne systemy, dostosowane do coraz to nowych cyfrowych obowiązków względem fiskusa, których końca nie widać. Ponadto to zawód w Polsce deficytowy, dlatego stale rosnące koszty pracownicze wymuszają na właścicielach biur rachunkowych inwestycje w technologie. Na to wszystko nakłada się pandemia. Przez brak odpowiednich narzędzi do zdigitalizowanej obsługi nie wszystkie biura mogły przejść na tryb pracy zdalnej, narażając pracowników na niebezpieczeństwo. Co ważne, w czasie pandemii banki ograniczyły podaż kredytów dla biznesu, a to może oznaczać, że dla wielu firm współpraca z większym od siebie branżowym podmiotem może być jedyną szansą na sfinansowanie niezbędnych inwestycji. Sęk w tym, że część właścicieli takich biur nie jest gotowa oddać stery w firmie komuś innemu, co utrudni konsolidację.
Okiem eksperta
Konsolidacji nie unikniemy
Monika Smulewicz
partner i dyrektor zarządzająca Grant Thornton
Branża rachunkowa w Polsce zmienia się ze względu na ogrom regulacji, które wymuszają na części firm nowe obowiązki podatkowe i raportowe. Bez inwestycji w rozwiązania technologiczne i systemy rachunkowe nie uda się odpowiedzieć na te zmiany. Dlatego uważam, że w przyszłości branża podzieli się na pół. Firmy doradcze, takie jak np. Grant Thornton, będą obsługiwać średnie i duże spółki, często o zasięgu międzynarodowym. Natomiast drobne i małe firmy będą korzystać z usług biur rachunków z segmentu MŚP. Te będą musiały się jednak konsolidować z kilku powodów. Części z nich nie będzie stać na inwestycje w nowoczesne systemy i narzędzia do organizacji pracy. Coraz częściej słyszę też o problemie ze znalezieniem sukcesora w rodzinie, dlatego właściciele takich biur będą zmuszeni szukać na zewnątrz. Niewykluczone, że będą znajdować ich właśnie wśród inwestorów. Kolejny problem to brak księgowych na rynku pracy.

Pomysł budowania wielkiej sieci biur rachunkowych skupionych pod jednym szyldem wydaje się ciekawy, a to czy jego realizacja się powiedzie, zależy od podejścia właściciela. Nie zapominajmy, że w Polsce był już podobny projekt, który zakończył się fiaskiem — mowa o sieci Tax Care. Ponadto jestem pewna, że małe biura rachunkowe, działające poza siecią, nie znikną w zupełności. Tym bardziej że na ten rynek coraz częściej wchodzą osoby z bogatym doświadczeniem w firmach doradczych, które są profesjonalne.