Euro ciągle ma problemy
UUbiegły tydzień na międzynarodowym rynku walutowym utwierdził wysoką pozycję dolara na rynku międzynarodowym. Na otwarcie kurs EUR/USD wynosił 1,0990/0, a USD/JPY 119,20/30. Na początku euro gwałtownie straciło na wartości. W ciągu tygodnia euro przekroczyło poziom 1,0800 USD/EUR. Jedynie we wtorek, po spadku do poziomu 1,0880/90, nastąpiła korekta w górę do 1,0945/50. Początkowy spadek euro spowodowany był ogłoszeniem przez Stany Zjednoczone wskaźników gospodarczych, które okazały się dużo lepsze od Unii Europejskiej. Wzrost dochodów w USA w styczniu wyniósł 0,6 proc., a ceny producentów (PPI) pozostały nie zmienione w stosunku do grudnia. Wzrósł także indeks aktywności producentów z 45 proc. do 52,5 proc., podczas gdy w strefie euro produkcja spadła o 0,4 proc., a PKB o 0,2 proc. Walucie europejskiej nie pomogło nawet pozostawienie przez EBC stóp procentowych na nie zmienionym poziomie.
JEN TRACIŁ na wartości w trakcie całego tygodnia. W czwartek osiągnął najniższy od trzech miesięcy poziom 123,70 JPY/USD. Pod koniec tygodnia jen umocnił się nieznacznie. Początkowo wpływ na jena wywierały wskaźniki gospodarcze sugerujące ryzyko deflacji w Japonii. W środę BOJ obniżył stopy overnight do 0,02 proc., co pociągnęło w dół japońską walutę.
W PIĄTEK podano informacje o wzroście bezrobocia w USA w lutym do 4,4 proc. Na koniec tygodnia kurs EUR/USD wynosił 1,0820/30, a USD/JPY 123,00/10. Przewidujemy, że euro umocni się. Pozostanie jednak w trendzie spadkowym.
INWESTORZY oczekują w przyszłym tygodniu lepszych wskaźników dotyczących deficytu w płatnościach bieżących. Jeżeli rzeczywiście będą pomyślne dla polskiej gospodarki, kurs USD/PLN będzie ponownie testował poziom 3,9200.
Mariusz Potaczała
Treasury Managment Services — Zarządzanie Gospodarką Pieniężną; tel. (022) 827 48 23