Jak podaje „Independent”, wprowadzając Wielką Brytanię do eurozony, premier Tony Blair będzie miał jeszcze jedną przeszkodę do pokonania — obowiązkowe przystąpienie do trwającego dwa lata europejskiego mechanizmu walutowego (ERM). Wcześniej do wypełniania surowych kryteriów nie przywiązywano tak wielkiej wagi, a Włochy i Finlandia w ogóle nie musiały czekać w ERM przed przyjęciem euro. Teraz jednak KE powołuje się na zastosowanie podobnych wymogów w stosunku do obecnych kandydatów, dlatego chciałaby uniknąć różnicowania w traktowaniu poszczególnych państw.