Euro czeka na czas wzrostów

Mariusz Potaczała
opublikowano: 1999-04-26 00:00

Euro czeka na czas wzrostów

Zgodnie z naszymi przewidywaniami waluta europejska traciła na wartości w ubiegłym tygodniu. Na początku tygodnia kurs EUR/USD wynosił 1,0660, a nastroje inwestorów w stosunku do euro były w dalszym ciągu wynikiem rozdźwięku pomiędzy gospodarkami EU i USA oraz sytuacją w Kosowie. Spowodowało to spadek do 1,0560 USD/EUR. Były to kolejne najniższe notowania euro. MFW obniżył swoją prognozę wzrostu gospodarczego dla Niemiec, a na Bałkanach zwiększyło się prawdopodobieństwo interwencji lądowych. Zaczęło to odciskać piętno na gospodarkach europejskich. Po rozmowach Czernomyrdina i Miloszewicza pojawiła się szansa na obecność sił ONZ w Jugosławii, na co euro zareagowało następnego dnia wzrostem do 1,0680 USD/EUR. Odrzucenie propozycji przez NATO spowodowało powrót do 1,0630 USD/EUR.

JEN osłabiał się przez większą część tygodnia osiągając poziom 120,40 JPY/USD. Japonia obawiała się spadku nadwyżki bilansu handlowego spowodowanego przez zbyt silnego jena.

W NADCHODZĄCYM tygodniu waluta europejska powinna kontynuować spadek. Początkowo powinniśmy testować 1,0560, a jeżeli doszłoby do interwencji lądowej w Kosowie to osiągniemy 1,0500 USD/EUR.

ZŁOTY pozostał w tym tygodniu powyżej 4,0000 PLN. Na początku kurs USD/PLN wynosił 4,0100/50 a EUR/PLN 4,2770 przy odchyleniu –0,2 proc. Do czwartku nasza waluta osłabiała się pod wpływem obaw o eskalację konfliktu w Kosowie osiągając poziom 4,0370 PLN/USD. Negatywnie podziałała też afera z lustracją premiera Buzka, wywołując plotki w Londynie, które spowodowały wycofanie części inwestorów zagranicznych z rynku polskiego. W nadchodzącym tygodniu będzie oscylować pomiędzy 4,0000 a 4,04000 PLN/USD i 4,2500 a 4,2700 PLN/EUR.

Mariusz Potaczała Treasury Managment Services — Zarządzanie Gospodarką Pieniężną; tel. (022) 827 48 23