Europa łączy zbrojeniówkę

Magdalena Kozmana
opublikowano: 1998-11-12 00:00

Europa łączy zbrojeniówkę

Koncerny z Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii szykują się do fuzji

Od ponad roku toczą się negocjacje dotyczące fuzji europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Największe przeszkody stawia strona francuska. Od wyniku rokowań zależy także los Airbusa.

Do niedawna na rynku amerykańskim istniało 15 producentów przemysłu zbrojeniowego. Teraz wiodącą pozycję mają tylko dwa wielkie koncerny — Boeing i Lockheed Martin. By im dorównać, europejski przemysł zbrojeniowy musi poddać się konsolidacji.

Wydaje się, że porozumienie o fuzji trzech gigantów zbrojeniowych — British Aerospace (BAe), niemieckiego Daimler-Benz Aerospace (Dasa) i francuskiego Aerospatiale, jest coraz bliższe.

Państwowy gigant

Francja jest gotowa do zweryfikowania swoich udziałów w Aerospatiale, ale decyzja nie zostanie podjęta wcześniej, nim dojdzie do porozumienia w sprawie paneuropejskiej fuzji — mówi rzecznik francuskiego rządu.

Do zawiązania fuzji dojdzie prawdopodobnie w pierwszej połowie przyszłego roku.

Francuzi nie chcą wejść do nowo powstałej grupy zbrojeniowej bez wzmocnienia swojej pozycji. W styczniu ma dojść do połączenia Aerospatiale z Matrą — zbrojeniową częścią grupy Lagardere, która dostanie 30-33 proc. akcji koncernu.

Do Aerospatiale rząd chce ponadto włączyć producenta myśliwców Mirage i Rafael — Dassault Aviation, w którym ma 46 proc. udziałów. Przeciwny jest temu Serge Dassault, szef przedsiębiorstwa, który skłania się raczej do kupna części akcji prywatyzowanego koncernu. Swoją twardą postawę Dassault zmienił, po tym, jak rząd poinformował o finalizacji zamówienia na 48 myśliwców Rafael w styczniu 1999 r.

W sumie rząd planuje sprzedanie 48 proc. udziałów w Aerospatiale — Brytyjczycy i Niemcy chcą tymczasem jego całkowitej prywatyzacji. Jako dobry przykład podają British Aerospace — spółkę sprywatyzową 15 lat temu, w której rząd posiada złotą akcję, dającą mu kontrolę dzięki prawu weta.

Kilka tygodni temu pojawiły się w prasie informacje o bliskiej fuzji BAe i Dasa. Dwustronne porozumienie wydaje się naturalnym rozwiązaniem — żadna ze spółek nie jest w rękach państwa. W przyszłości do koncernu mogłyby dołączyć inne europejskie przedsiębiorstwa — hiszpańska Casa, włoska Alenia, szwedzki Saab i francuski Aerospatiale.

Karta przetargowa

Tworzenie nowej grupy przemysłu obronnego ma postępować równolegle ze zmianą statusu prawnego konsorcjum Airbus Industrie w spółkę prawa cywilnego. Dasa i Aerospatiale posiadają w nim po 37,9 proc. udziałów, BAe ma 20 proc., pozostałe należą do Casa. Airbus potrzebuje 10 mld dolarów (34,2 mld zł) na stworzenie najnowszego odrzutowca pasażerskiego — konkurencji dla Boeinga 747. Brytyjczycy i Niemcy nie chcą dać 3 mld dolarów (10,26 mld zł), dopóki grupa nie uzyska statusu przedsiębiorstwa. Tymczasem Francuzi opóźniają konwersję bojąc się, że po ewentualnym połączeniu BAe i Dasa mieliby mniejszościowy udział w Airbusie.

USTAWICZNA HUŚTAWKA: Notowania Lagardere zmieniają się wraz z wiadomościami o prywatyzacji Aerospatiale.