Europa wobec polimerowych wyzwań

Barbara Warpechowska
opublikowano: 2017-06-01 22:00
zaktualizowano: 2017-06-01 19:42

Nowe materiały i technologie umożliwiają efektywne wykorzystanie zasobów naturalnych i oszczędność energii

Od wielu lat PlasticsEurope, fundacja zrzeszająca producentów tworzyw sztucznych, publikuje pod koniec maja szacunkowe dane dotyczące produkcji i popytu na tworzywa w Polsce i w Europie w roku poprzednim. Pełny raport będzie znany w listopadzie.

Z NADZIEJĄ:
Z NADZIEJĄ:
Polityka klimatyczna i projekty legislacyjne Unii Europejskiej mogą osłabić konkurencyjność europejskich producentów. Mimo tych zagrożeń branża patrzy optymistycznie w przyszłość, ponieważ tworzywa sztuczne są wszechstronne i mają ogromny potencjał innowacyjny — uważa Kazimierz Borkowski, dyrektor Fundacji PlasticsEurope Polska.
[FOT. WM]

Szóste miejsce

Zużycie tworzyw sztucznych w 2016 r. wyniosło w Polsce 3,3 mln ton, co oznacza wzrost o 6,9 proc. w porównaniu do roku 2015. Udział sektora opakowaniowego wzrósł do 33,5 proc. w porównaniu z 31,5 proc. w roku poprzednim, natomiast udział działu budowlanego zmalał z 27,6 proc. do 24,4 proc. Niezmiennie od kilku lat rośnie udział motoryzacji (wzrost do 9,4 proc.) i elektroniki i elektrotechniki — E&E (6,2 proc.).

Średnią europejską wzrostu zapotrzebowania na tworzywa w 2016 r. szacuje się na 3,2 proc., a wielkość tego zapotrzebowania na 50,5 mln ton (wzrost o około 2 mln ton). Na wyższe zużycie wpłynęła dobra sytuacja w sektorach konsumenckich. Niemcy pochłaniają 25 proc. europejskiego zapotrzebowania. Na kolejnych miejscach znajdują się Włochy, Francja, Hiszpania i Wielka Brytania. Polska w tym zestawieniu zajmuje szóste miejsce, zużywając 6,5 proc. tworzyw sztucznych przetwarzanych w Europie.

— Przez około 10 lat udało się krajowym producentom zwiększyć udział w przetwórstwie tworzyw sztucznych o 40 proc. Jesteśmy liderem w produkcji okien z tworzyw sztucznych, sprzętu AGD i folii stretch — mówi Robert Szyman, dyrektor Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych, podczas targów Plastpol w Kielcach.

Ujemne saldo

Krajowa produkcja tworzyw sztucznych nie zaspokaja popytu, a ujemne saldo handlu zagranicznego się pogłębia.

— Od lat systematycznie występuje niedobór surowców rodzimej produkcji. Polska importuje głównie surowce do przetwórstwa (polimery), a ujemne saldo wymiany handlowej z zagranicą wyniosło w 2016 r. dla tworzyw i wyrobów z tworzyw ponad 2 mln ton. To o kilkaset tysięcy ton więcej niż w latach ubiegłych — podkreśla Kazimierz Borkowski, dyrektor zarządzający Fundacji PlasticsEurope Polska.

Według niego wyższy deficyt wynika prawdopodobnie z dłuższych niż zwykle przestojów produkcyjnych polskich instalacji w roku 2016. Głównym partnerem handlowym Polski w wymianie wewnątrzunijnej w eksporcie i imporcie tworzyw w formach podstawowych i wyrobów są od wielu lat Niemcy. 80-90 proc. wymiany handlowej Polski odbywa się z krajami unijnymi, natomiast z krajów spoza UE nasze największe rynki eksportowe to Ukraina (tworzywa w formach podstawowych) i Rosja (wyroby). Spoza UE najwięcej tworzyw w formach podstawowych importujemy z Korei Płd., a wyrobów z Chin.

Według GUS wzrost zatrudnienia w firmach produkujących wyroby z tworzyw sztucznych (średnie i duże przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 49 osób) wyniósł 6,4 proc. Produkcja wzrosła o 7,9 proc., a łączne obroty zbliżyły się do 50 mld zł. Inwestycje w całej branży tworzyw zwiększyły się w 2016 r. o około 10 proc. i wyniosły 3,85 mld zł. To dobry wynik na tle ogólnego spadku (o 8 proc.) inwestycji w całym przemyśle przetwórczym. Wydatki na inwestycje stanowią około 6 proc. wartości sprzedaży, co stawia branżę tworzyw na wysokim miejscu w atrakcyjności sektorów produkcyjnych — dla całego przetwórstwa przemysłowego wskaźnik ten wynosił w ubiegłym roku 4,4 proc.

Wyzwania i szanse

Kazimierz Borkowski podkreśla, że polski i europejski przemysł tworzyw sztucznych stoi przed wyzwaniami mogącymi wpłynąć na konkurencyjność sektora. Chodzi m.in. o europejski projekt legislacyjny Gospodarki o Obiegu Zamkniętym (GOZ). Trwa dyskusja nad rolą tworzyw sztucznych w zrównoważonym rozwoju, ich wkładem w oszczędzanie zasobów i powstrzymanie zanieczyszczania środowiska, w tym mórz i oceanów. W Europie w odpadach pokonsumenckich znalazło się prawie 26 mln ton tworzyw.

Prawie 70 proc. odzyskano, natomiast pozostała część trafiła na wysypiska.

— Gospodarka o obiegu zamkniętym stanowi impuls do spojrzenia w przyszłość i poprawienia konkurencyjności oraz efektywnego wykorzystania zasobów w Europie. Aby tak się stało, musimy nie tylko zwiększyć innowacyjność, ale także uwzględnić oszczędności surowców, jakie uzyskujemy w całym cyklu życia produktów, a nie tylko podczas zagospodarowania odpadów — akcentował Karl Foerster, dyrektor zarządzający PlasticsEurope, podczas 13. konferencji IdentiPlast poświęconej recyklingowi i odzyskiwaniu tworzyw sztucznych (Wiedeń, 22-23 lutego).

Dr Hugo Maria Schally z Dyrekcji Generalnej ds. Środowiska Komisji Europejskiej zwraca uwagę, że tworzywa sztuczne są motorem rozwoju gospodarki europejskiej, jednak trzeba jeszcze rozwiązać wiele problemów środowiskowych związanych z ich produkcją, użyciem i fazą odpadową. Dlatego tworzywa stały się jednym z pięciu priorytetowych zagadnień „Planu działań UE dotyczącego gospodarki o obiegu zamkniętym”, który wyznacza zobowiązanie do przygotowania strategii uwzględniającej wszystkie wyzwania, pojawiające się w czasie całego cyklu życia tworzyw w pełnym łańcuchu wartości, do których należą m.in. ponowne użycie, recykling, biodegradowalność, obecność substancji niebezpiecznych, czy zaśmiecenie środowiska morskiego. Mimo potencjalnych zagrożeń branża patrzy optymistycznie w przyszłość.

Kazimierz Borkowski uważa, że podstawą takiego myślenia jest niewiarygodna wszechstronność tworzyw sztucznych i związany z tym ich potencjał innowacyjny. Nowe, odpowiednio zmodyfikowane tworzywa znajdują zastosowanie nie tylko w opakowaniach czy budownictwie, ale przede wszystkim w nowych dziedzinach: od przemysłu lotniczego po produkcję ratujących życie protez w medycynie.

Dobre prognozy

Wielkość światowej produkcji tworzyw sztucznych w 2016 r. szacowana jest na 335 mln ton, co oznacza wzrost w odniesieniu do roku poprzedniego o 4,3 proc. Liderem są Chiny, które mają około 28 proc. udział. Prognozy do 2021 r. wskazują, że wzrost utrzyma się na podobnym poziomie, przy czym dla tworzyw standardowych będzie niższy (3,7 proc.) niż dla tworzyw konstrukcyjnych (4,6 proc.).