Po pozytywnym otwarciu indeksy europejskich gwałtownie osunęły się do dołu. W połowie sesji CAC 40 traci 1,26 proc., DAX 1,6 proc., a FTSE 2,2 proc. Poranne wzrosty i późniejsze spadki wywołał sektor paliwowy, który osunął się z powodu spadku cen ropy. Przecena sektora paliwowego rozpoczęła się po informacji, że obniżenie wydobycia ropy przez Rosję jest mniejsze od oczekiwań OPEC. Ceny styczniowych kontraktów terminowych na ropę Brent spadły o 60 centów do 18,60 dolara, ponieważ w piątek rząd Rosji zdecydował się obniżyć produkcję w czwartym kwartale jedynie o 50 tys. baryłek, podczas gdy OPEC liczył na redukcję dostaw o 200 tys. baryłek dziennie. Wcześniej spółki paliwowe rosły, gdyż przewodniczący OPEC Ali Rodriguez zapowiedział szybkie z krajami niezrzeszonymi w organizacji.
Na giełdzie londyńskiej British Petroleum spadł o 4,5 proc., a Shell stracił 3,31 proc. Podobnie zachowują się pozostałe giełdy – w Paryżu Total Fina Elf spadł o 3,1 proc., a Royal Dutch Shell 3,0 proc.
Tracą również telekomy i sektor hi-tech, czyli spółki, które najwięcej zyskały na czwartkowych zwyżkach. W Londynie British Telecom spadł o 5,5 proc., a jego operator komórkowy Mm02 o 3 proc. Największy na świecie operator telefonii komórkowej Vodafone również spadł prawie o 3 proc. Identyczne reakcje występują na pozostałych rynkach - France Telecom stracił 2,7 proc., a Deutsche Telekom 3,3 proc.
PK