Facebook rządzi w wideo

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2016-03-09 22:00

Społecznościówka to pierwszy wybór dla ponad 70 proc. reklamodawców wideo, choć np. banki wolą brylować przy filmach Onetu

Piątek, 4 marca, wieczór. Lada moment na ekranie telewizyjnym premiera wiosennej edycji „Tańca z gwiazdami”. Zanim jednak widzowie usłyszą mądrości jurorów show na temat ułożenia stóp, sylwetek i entuzjazmu tancerzy, czas na łowienie widzów TVN przed telewizory. Jak? W najmodniejszy sposób — w internecie. Intuicja podpowiada, że najtaniej i najlepiej zrobić to za pośrednictwem np. mającej milionyużytkowników TVN-owskiej aplikacji Player, jednak lider rynku telewizyjnego 100 proc. kwoty na marketing tanecznego programu lokuje na Facebooku. Skąd to wiemy? Stąd, że od kilku tygodni reklama wideo w internecie jest prześwietlana dużo dokładniej niż dotychczas.

Facebook logo
Facebook logo
Bloomberg

— Dzięki badaniu AdReal jesteśmy w stanie na bieżąco i bardzo precyzyjnie pokazywać strategie reklamowe w sieci dla poszczególnych marek i wydawców — mówi Marta Sułkiewicz, odpowiadająca za rozwój biznesu w Gemiusie. Gemius, spółka portfelowa Trigona, zainwestowała potężne pieniądze w najbardziej lukratywny rynek w polskim internecie tuż po tym, jak sieciowi wydawcy ruszyli na połowy w segmencie produkcji wideo. Gemius ma o co walczyć. Właśnie stracił — na rzecz GfK — rolę instytucji badającej polski internet na zlecenie konsorcjum największych wydawców. Teraz z przytupem wchodzi na rynek reklamy wideo on-line, który tylko w tym roku, według szacunków domu mediowego Starcom, urośnie o około 30 proc., przebijając barierę 300 mln zł rocznie.

— Przy takich budżetach kluczowy staje się monitoring działań konkurencji. Zestawiony z wynikami sprzedaży poszczególnych marek i archiwum kreacji reklamowych w internecie pomaga naprowadzić marketingowców na najbardziej optymalne rozwiązania — twierdzi Marta Sułkiewicz. W „PB” jako pierwsi mieliśmy okazję obejrzeć dwa pierwsze tygodniowe zestawienia analiz rynku reklamy wideo on-line. Wniosek generalny? Facebook to dla polskich marketingowców ponad 70 proc. sukcesu. Z 11 badanych kategorii reklamodawców tylko w sektorach: farmaceutyki, finanse oraz kosmetyki i środki higieny, Facebook nie był medium pierwszego wyboru. Nad Wisłą Mark Zuckerberg i spółka na wideo zbijają kokosy — regulacje sprawiają, że producenci alkoholi wysokoprocentowych,tacy jak Wyborowa, całość kampanii kierują do lidera społecznościówek — tam mogą reklamować się bez ograniczeń, jakim podlegają polskie serwisy. Więcej — Facebook zdecydowanie przebija Google’a i jego YouTube’a pod kątem zasięgu i liczby przekazów reklamowych. Promocje przy wideo na Facebooku były w minionym tygodniu niemal 3-krotnie częstsze niż na YouTube’ie (109 mln do 38 mln wyświetlonych reklam wideo przez użytkowników), docierając do 45 proc. większej liczby internautów (7,46 mln do 5,13 mln). W cieniu pojedynku gigantów są lokalne marki, ale także tu nie brakuje zaskoczeń — okazuje się, że TVN lokuje kilkakrotnie więcej pieniędzy na reklamę wideo w Grupie Wirtualna Polska niż w Grupie Onet-RASP, dawnym partnerze. Grupa Onet- -RASP natomiast zbiera ponad połowę wszystkich budżetów wideo od banków i towarzystw ubezpieczeniowych. W swoich kategoriach w minionych dniach dominowało kilka globalnych marek: Adidas odpowiadał za 90 proc. wyemitowanych reklam wideo w kategorii odzież, a piwny Żubr za 40 proc. spotów w segmencie alkoholi. Najbardziej wyrównane siły są w sektorze spożywczym — tu Alpen Gold (Mondelez), lidera, i piątą Princessę (Nestle) dzielą zaledwie niecałe 3 pkt. proc. © Ⓟ