Według ekonomistów Morgana Stanleya na lipcowym posiedzeniu Fed zetnie stopy procentowe o 0,5 punktu procentowego. Ze scenariuszem agresywnego łagodzenia polityki nie do końca zgadza się jednak Michael Feroli, główny ekonomista na USA w banku JPMorgan. W wystąpieniu przed kongresem szef Fedu Jerome Powell nie powiedział niczego, co wskazywałoby na zagrożenie czy potrzebę jakichkolwiek nagłych działań, tłumaczy specjalista w rozmowie z telewizją Bloomberg.
- Jerome Powell stwierdził, że gospodarka radziła sobie dość dobrze, jednocześnie przyznając, że na jej perspektywach ciążą pewne czynniki niepewności – przypomina Michael Feroli.
Według niego taka retoryka przemawia raczej za scenariuszem kilku ostrożnych cięć stóp. Takie podejście mogłoby ulec zmianie, dopiero gdyby dane z gospodarki zaczęły wyraźnie zaskakiwać na minus, o czym wciąż jeszcze nie można mówić, zaznacza ekonomista JPMorgana.
- Według mnie zanosi się na cykl obniżek stóp podobny do tego z 1998 r., kiedy niejako na wszelki wypadek przeprowadzono drobne obniżki, zamiast poważniejszego cięcia – ocenia Michael Feroli, odnosząc się do obniżenia stóp z 5,5 proc. do 4,75 proc. do których doszło po kryzysach w Azji i w Rosji.
