Za powstaniem Lamborghini, jednej z kultowych dziś marek supersamochodów, stoi nie tylko inżynierski talent jej założyciela. Nie jest to też zasługa wyłącznie jego zainteresowania motoryzacją, szczególnie sportową. W dużej mierze markę możemy zawdzięczać urażonej dumie producenta ciągników rolniczych Ferruccio Lamborghiniego.
W latach 50. ubiegłego wieku Ferruccio był zamożnym przemysłowcem. Mógł szaleć z motoryzacyjnymi zakupami. Jednym z jego wyborów było Ferrari. Nie był jednak do końca zadowolony z produktu, który nabył. Konkretnie nie podobało mu się działanie sprzęgła. Nie omieszkał podzielić się krytyką z założycielem i właścicielem marki Ferrari - Enzo Ferrarim. W odpowiedzi na krytykę miał usłyszeć coś w stylu: nie będzie mnie producent traktorów uczył budować sportowych aut. Pan Ferruccio postanowił jednak nauczyć. I tak w 1963 r. na ulicę wyjechał model 350 GTV — pierwsze auto z szarżującym bykiem na masce.
Jak co czwartek zapraszam, wspólnie z Mateuszem Żuchowskim, do wysłuchania motoryzacyjnej historii. Tym razem z włoskiej doliny supersamochodów.
Znajdziesz nas na pb.pl lub w Twojej ulubionej aplikacji podcastowej.

