Producent aut z Turynu, który w styczniu wykupił mniejszościowych udziałowców amerykańskiego Chryslera w ramach oferty o wartości 4,35 mld USD poinformował, że grupa holdingowa będzie zarejestrowana w Holandii, a z fiskusem będzie rozliczać się w Wielkiej Brytanii.

„Zaletą takiego rozwiązania (przeniesienia naszej rezydencji podatkowej) do Londynu są korzystniejsze przepisy dla amerykańskich inwestorów, których mamy nadzieję przyciągnąć wraz z połączeniem Fiata z Chryslerem” – wyjaśnił John Elkann, prezes Fiata.
Dodał, że konsekwencją przenosin wcale nie będą niższe podatki płacone przez trzeciego pod względem wielkości producenta aut na Starym Kontynencie.
Jednak zdaniem niektórych ekspertów, wybór Holandii na siedzibę i Londynu na miejsce rozliczeń podatkowych, ostatecznie pozbawi zarówno Stany Zjednoczone, jak i Włochy części przychodów podatkowych wynikających z zysków koncernu generowanych za granicą.
Elkann po raz kolejny stwierdził także, że tworzona grupa nie przeniesie swojej 115-to letniej centrali z Włoch.
„Połączona spółka będzie miała więcej niż jedną siedzibę. Turyn będzie centrum dla ogromnego rynku obejmującego Europę , Bliski Wschód i Afrykę" - mówi Elkann.
Prezes zadeklarował równocześnie, że koncern szykuje się do ożywienia marki Alfa Romeo, a kluczową rolę odegrają w tym włoskie zakłady.