Inflacja konsumencka spadnie do dopuszczalnego przez bank centralny pasma wahań 1,5-3,5% latem tego roku wobec 4,4% r/r w grudniu ub. roku, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Dariusz Filar. Jego zdaniem, wskaźnik ten powinien być już ustabilizowany już przed wejściem Polski do ERM2
„Szoki roku ubiegłego – naftowy i unijny – wypchnęły inflację do 4,5%. Zobowiązaliśmy się do sprowadzenia jej do celu i zaryzykuję, że miesiące letnie tego roku – i tu daję głowę – będą okresem szybkiego wracania inflacji do celu. Wskaźnik cen na pewno powróci do dopuszczalnego zakresu wahań” – powiedział Filar podczas seminarium na temat wejścia do euro zorganizowanego przez WGI.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda we wtorek o godz. 16:00 dane o styczniowej inflacji. Z ankiety przeprowadzonej przez agencję ISB wśród 11 ekonomistów wynika, że inflacja w styczniu wyniosła 4,4-4,7% przy średniej na poziomie 4,5% r/r.
Ekonomiści oczekują, że inflacja będzie jeszcze rosła w tym kwartale, ale od drugiego kwartału powinien nastąpić jej gwałtowny spadek.