Firmy muszą szykować się na kaucyjną rewolucję

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2025-05-06 20:00

1 października ruszy w Polsce obowiązkowy system kaucyjny butelek i puszek. Producenci, importerzy, dystrybutorzy i handlowcy muszą się pilnie przygotowywać.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

-na czym ma polegać system kaucyjny wchodzący od jesieni 2025 r.

-jakie obowiązki będą mieć przedsiębiorcy

-co muszą już teraz zacząć przygotowywać

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Wzorem rozwiniętych gospodarek Zachodu w Polsce zacznie funkcjonować system odbioru niektórych opakowań, za które konsumenci zapłacą kaucje odzyskiwane w momencie zdawania ich w punktach handlowych. Prawo ma zapewnić w ten sposób odzyskiwanie z rynku znacznie większej liczby opakowań w celu poddawania ich recyklingowi. Na pierwszy ogień idą butelki plastikowe o pojemności do 3 l, butelki szklane o pojemności do 1,5 l oraz puszki metalowe o pojemności do 1 l. Zdaniem Polskiej Izby Handlu wdrożenie systemu jest skomplikowane, a czasu do przygotowań sieciom handlowym oraz mniejszym sklepom pozostało już niewiele. Eksperci szacują, że w ciągu 10 najbliższych lat handel wyda na organizację infrastruktury systemu kaucyjnego ponad 20 mld zł.

Zasady systemu

Od 1 października do każdej butelki plastikowej o pojemności do 3 l oraz do metalowej puszki do 1 l pojemności będzie doliczana kaucja w wysokości 0,5 zł. Do szklanej butelki o pojemności do 1,5 l dopłacimy 1 zł kaucji. Opłaty te będą zwracane po oddaniu butelki czy puszki w sklepie. Do systemu kaucyjnego obowiązkowo muszą przystąpić firmy posiadające powierzchnię sprzedaży powyżej 200 m kw. Mniejsze sklepy mogą przystąpić na zasadzie dobrowolności, jednak będą musiały pobierać kaucje przy sprzedaży napojów. Za funkcjonalność systemu będą odpowiadali tzw. operatorzy. Zorganizują oni cały system odbioru opakowań i ich transportu. Sieci handlowe muszą podpisać z operatorami specjalne umowy o współpracę.

- Operatorzy systemu kaucyjnego będą działać na zasadzie non-for-profit. Nie może być mowy o tym, że ktoś zarabia na proekologicznych zachowaniach konsumentów. Całkowity koszt obsługi systemu poniosą producenci – tłumaczy Anna Kozłowska, dyrektor finansowa Polskiego Systemu Kaucyjnego.

Dodaje, że ewentualne nadwyżki przychodów, uzyskane przez operatorów m.in. z nieodebranych kaucji, będą przeznaczane na zmniejszenie kosztów działania systemu, dalszy jego rozwój oraz reinwestowane w jego działalność, w tym m.in. w usprawnienie efektywności procesów zbierania i recyklingu opakowań.

W sklepach sieci handlowych pojawią się recyklomaty, do których klienci będą mogli wrzucać plastikowe butelki i puszki, odzyskując kaucje. Należy podkreślić, że opłaty kaucyjne będą pobierane na każdym etapie obrotu towarem, a więc od producenta, poprzez hurtownie, handel detaliczny aż do konsumenta.

Co trzeba zrobić

System kaucyjny ma służyć osiągnięciu wymaganego prawem poziomu selektywnej zbiórki dla wybranych opakowań na napoje. Poziom ten jest taki sam dla wszystkich opakowań objętych systemem kaucyjnym ma wynosić 77 proc. w latach 2025-28 i 90 proc. w 2029 r. i w kolejnych latach.

Przedsiębiorcy działający w handlu muszą w pierwszej kolejności sprawdzić, czy podlegają obowiązkowi selektywnej zbiórki.

- Trzeba dokonać weryfikacji produktów w swoim portfolio. Choć określenie formatów objętych kaucją wydaje się jasne, w praktyce pojawiają się wątpliwości, jak podejść do nietypowych formatów opakowań takich jak np. aluminiowe butelki czy puszki z tworzyw sztucznych. Biorąc pod uwagę brzmienie przepisów, takie opakowania nie powinny być objęte obowiązkiem selektywnej zbiórki w systemie kaucyjnym, ale wątpliwości niestety istnieją - zaznacza Sylwia Uziębło-Kozłowska, radca prawny w Osborne Clarke.

Dodaje, że niejasne jest też, jakiego rodzaju napoje mleczne i w jakich opakowaniach korzystają ze zwolnienia z obowiązku selektywnej zbiórki (chodzi o mleko, jogurty, pitne napoje mleczne). Przedsiębiorcy nie mają pewności, czy wyłączone są np. napoje kawowe na bazie mleka. Dlatego ekspertka z Osborne Clark radzi firmom, aby wystąpiły o odpowiednie interpretacje przepisów.

Podkreśla, że wprowadzający napoje na rynek muszą zdecydować, kiedy przystąpią do systemu kaucyjnego: od 1 października 2025 r. czy od 1 stycznia 2026 r., co determinuje czas podpisania umowy z operatorem (ma ich być kilku na rynku). Brak umowy z operatorem grozić będzie surową sankcją finansową (podwyższona opłata produktowa).

- Można zawrzeć umowę z jednym operatorem na zbiórkę wszystkich rodzajów opakowań objętych kaucją albo rozdzielić obowiązek zbiórki poszczególnych rodzajów opakowań między różnych operatorów. Możliwa jest zatem sytuacja, gdzie wprowadzający zakontraktuje się z jednym operatorem na zbiórkę plastikowych butelek i metalowych puszek, a na zbiórkę szklanych butelek zwrotnych - z innym – wyjaśnia Sylwia Uziębło-Kozłowska.

Po przystąpieniu do systemu producenci i importerzy będą musieli zamieścić na etykietach informacje o kaucji. Sprzedawcy mają też obowiązek informować klientów o zasadach kaucjowania i zwrotu opłaty.

- Sklepy o powierzchni sprzedaży powyżej 200 m kw. będą musiały prowadzić zbiórkę pustych opakowań oraz pobierać i zwracać kaucję od wszystkich trzech rodzajów opakowań objętych kaucją, te mniejsze zaś - zbiórkę wyłącznie szklanych butelek zwrotnych i zwracać za nie kaucje. Zbiórka plastikowych butelek i metalowych puszek pozostaje dobrowolną decyzją danej jednostki. Jednak w praktyce mogą one chcieć taką zbiórkę prowadzić, aby nie tracić klientów - wyjaśnia Sylwia Uziębło-Kozłowska

Apel BCC do premiera

Pod koniec 2024 r. Związek Pracodawców BCC wystosował do premiera Donalda Tuska wniosek o interwencję w sprawie zmian ustawy o systemie kaucyjnym w celu zagwarantowania bezpieczeństwa współpracy producentów napojów w opakowaniach objętych systemem z podmiotami reprezentującymi (operatorami) oraz przejrzystości systemu. We wniosku wskazano kilka wadliwych rozwiązań przyjętego systemu, który ma zacząć obowiązywać od października 2025 r.

Zdaniem tej organizacji przepisy przewidują wejście w życie rozwiązań nietransparentnych i krzywdzących polskich producentów napojów, którzy – nie mając wpływu na wynik selektywnej zbiórki odpadów – będą finansowali cały system. Wejście przepisów w obecnym brzmieniu, tj. bez kontroli państwa nad całym systemem, bez oparcia o państwowe systemy IT, za to polegających na oddaniu systemu w ręce prywatne, może doprowadzić do upadłości wielu firm z sektora MŚP.

W celu zapewnienia lepszej ochrony interesów producentów napojów w opakowaniach objętych systemem potrzebne są pilne zmiany legislacyjne. Aktualne przepisy budzą poważne obawy w zakresie bezpieczeństwa współpracy z operatorami oraz przejrzystości systemu. Regulacje te w obecnym brzmieniu - zdaniem BCC - stworzą system podatny na korupcję i łapówkarstwo. Jak na razie apel nie przyniósł efektu w postaci zmiany przepisów.