FIRMY WYNAJMUJĄ ZABYTKOWE POCIĄGI
Należąca do PKP kolekcja zarabia na siebie, wożąc turystów i grając w filmach
WAGON NA DESKACH TEATRU: Ambulans pocztowy z 1930 r., przerobiony na wagon barowy, z zainstalowanym systemem wideo, występuje obecnie w „Szalonej lokomotywie” — najnowszym spektaklu Teatru Witkacego z Zakopanego — wyjaśnia Grażyna Sysiak, naczelnik Sekcji Utrzymania i Napraw Taboru Zabytkowego Skansen w Chabówce. fot. Andrzej Wawok
Zgromadzone w należącym do PKP Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce koło Rabki zabytkowe parowozy i wagony zarabiają na swoje utrzymanie, wożąc turystów i grupy pracowników firm. Z oferty placówki równie chętnie korzystają grupy polskich i zagranicznych podróżników, jak i producenci filmów historycznych.
W Polsce istnieją jeszcze trzy podległe PKP skanseny taboru kolejowego — w Kościerzynie, Jaworzynie Śląskiej i Wolsztynie.
— Wśród eksponatów przeważają stare parowozy. Nasz skansen również posiada ich sporo, wiedziemy jednak prym pod względem ilości zgromadzonych wagonów i innego zabytkowego sprzętu kolejowego — zapewnia Grażyna Sysiak, naczelnik Sekcji Utrzymania i Napraw Taboru Zabytkowego Skansen w Chabówce.
Zgromadzono tu ponad 80 egzemplarzy wycofanych z użytku parowozów, elektrowozów, wagonów i taboru specjalnego — pługów, żurawi, jak również urządzeń do obsługi parowozów. Większość jest pieczołowicie odrestaurowana i sprawna. Jednymi z najciekawszych eksponatów są lokomotywy austriackie z 1912 i 1921 r. oraz najmłodszy parowóz przemysłowy typu Ferrum z 1961 r. Uwagę przyciąga również wagon salonowy z 1958 r. z sześcioma miejscami sypialnymi, salą konferencyjną i kuchnią oraz wagony austriackie 2 i 3 klasy z lat 1900-1910 czy polski wagon-chłodnia z 1930 r. Niemal wszystkie eksponaty można wynająć, pokrywając koszty eksploatacji oraz wynagrodzenia pracowników, obeznanych z ginącą już sztuką prowadzenia zabytkowego pocigu.
Zależnie od ceny węgla
Cena wynajęcia parowozu na trasę długości 50 km wynosi 3500 zł za dzień, do tego dochodzi jeszcze koszt jego uruchomienia i włączenia do ruchu. Duży parowóz spala wówczas około 4 ton węgla. Potrzebuje także sześciu ton na rozpalenie oraz kolejnych sześciu, które spala w czasie postoju. Wysoki koszt wynajmu parowozu związany jest więc z ceną węgla. Nieco tańsze jest natomiast wynajęcie pociągu z elektrowozem — przejazd na tej samej trasie kosztuje około 2400 zł.
— Kilka razy do roku uruchamiamy pociągi retro złożone z naszych wagonów. W czasie długiego weekendu, na początku maja, grupy niemieckich turystów wynajęły 4 parowozy. Przez cztery dni odbywały się przejażdżki pociągów z różnymi zabytkowymi wagonami. Najczęściej wynajmujemy nasze pociągi na imprezy zamknięte. Mamy wiele ciekawych i starych eksponatów, jednak największym zainteresowaniem wynajmujących cieszy się salonka rządowa z 1958 r., wykonana dla I sekretarza KC PZPR Wiesława Gomułki. Każdy chce się po prostu przekonać, jak jeździła ówczesna władza — śmieje się Grażyna Sysiak.
Wiele pociągów retro różnego typu było również wynajmowanych dla potrzeb filmu. Zabytkowe wagony z Chabówki grały już w serialu „Sława i chwała” oraz w filmie „Lista Schindlera”, natomiast w ubiegłym roku — w „Złocie dezerterów”. Na terenie skansenu kręcona była również część scen polskiej wersji „Przygód Wojaka Szwejka”.
Kosztowne utrzymanie
Niewielki, ale stały dochód przynosi sprzedaż biletów wstępu wycieczkom i grupom turystów indywidualnych, zwiedzającym skansen. Najwięcej zwiedzających przypada na miesiące wakacyjne — tylko w lipcu skansen odwiedziło ponad 6 tys. osób.
— Jesteśmy na całkowitym utrzymaniu Zakładu Taboru PKP. Zarobione przez nas pieniądze wpływają do kasy kolei, natomiast wszelkie remonty i modernizacje wykonujemy z otrzymanych od nich środków. Koszt utrzymania taboru jest bardzo wysoki. Parowozy muszą przechodzić kompletną renowację co sześć lat. Kosztuje to kilkaset tysięcy złotych. Mamy osiem czynnych parowozów, więc praktycznie co roku wysyłamy jeden do naprawy głównej. Obawiam się więc, że w razie przejścia na własny rozrachunek skansen nie utrzymałby takiej ilości taboru i to w tak dobrym stanie technicznym — sumuje Grażyna Sysiak.
KAŻDEMU WEDŁUG POTRZEB: Skład pociągu retro ustawiany jest na życzenie klienta lub według realiów historycznych — przejechać się można pociągami od czasów monarchii habsburskiej, przez okres międzywojenny, aż do ostatnich lat funkcjonowania trakcji parowej. fot. Andrzej Wawok