Firmy zabiegają o reklamy na poczcie
Urzędy odwiedza co miesiąc 74 na 100 dorosłych Polaków
Trwa montowanie tablic reklamowych na pocztach. Spółka Alliance Media Polska umieściła je już w 1200 urzędach. Do końca roku chciałaby zaistnieć w 1850 lokalach pocztowych. Jednak ten harmonogram musi najpierw zatwierdzić Poczta Polska.
W marcu 2000 roku Poczta Polska podpisała z Alliance Media Polska pięcioletnią umowę na zagospodarowanie urzędów pocztowych do celów reklamowych i promocyjnych. Tablice reklamowe na pocztach mają pojawiać się etapami. Według umowy, do końca 2000 roku firma Alliance Media Polska miała zamontować je w 1000 urzędach. Ustalono, że potem zostanie zatwierdzony harmonogram oraz lista pozostałych placówek, które zagospodaruje firma. Do 1 lipca 2001 roku Alliance Media Polska miała przedstawić do akceptacji władzom Poczty Polskiej wykaz urzędów, w których chciałaby w przyszłości zawiesić tablice reklamowe.
— Ustaliliśmy, że najpierw zawiesimy nośniki reklamowe tylko w 1000 urzędach, by zorientować się jak zareagują na nie reklamodawcy — wyjaśnia Tomasz Woszczyk, prezes Alliance Media Polska.
Strzał w dziesiątkę
Zainteresowanie agencji reklamowych i domów mediowych umieszczaniem reklam w urzędach pocztowych przeszło wszelkie oczekiwania.
— Wyprzedziliśmy wcześniej ustalony harmonogram, ponieważ popyt na tego rodzaju promocję okazał się bardzo duży. Uzyskaliśmy zgodę, by do lipca tego roku zagospodarować dodatkowo 200 poczt ponad ustaloną w umowie normę. Teraz chcielibyśmy zająć się następnymi 650 urzędami, czyli do końca roku reklamy pojawiłyby się w 1850 lokalach pocztowych. Na razie jednak nie uzyskaliśmy na to zgody. Od dwóch miesięcy trwają pertraktacje z władzami Poczty Polskiej, które zwlekają z podjęciem decyzji — tłumaczy Tomasz Woszczyk.
Wina administracji
Przedstawiciele Poczty Polskiej zaprzeczają, że są winni takiemu stanowi rzeczy.
— Z naszej strony opóźnienia nie ma. Firma Alliance Media Polska wyprzedziła harmonogram i zagospodarowała 200 urzędów rok przed terminem przewidzianym w umowie. Dotychczasowy przebieg przedsięwzięcia jest dla nas bardzo korzystny, ale tempo przekracza nieco nasze możliwości administracyjne. Poczta Polska jest olbrzymią instytucją i podjęcie decyzji dotyczącej urzędów w całym kraju wiąże się z wieloma działaniami w różnych jej oddziałach — tłumaczy Krzysztof Bączyk z Poczty Polskiej.
Według badań wykonanych przez firmę SMG/KRC, 74 ze 100 dorosłych Polaków przynajmniej raz w miesiącu odwiedza urząd pocztowy. Stąd też olbrzymie zainteresowanie reklamodawców, które — zdaniem Tomasza Woszczyka — należy odpowiednio wykorzystać.
— Mam nadzieję, że umowa z Pocztą będzie nadal realizowana płynnie. Szybsze tempo jej wprowadzania oznacza tylko większe zyski Poczty — tłumaczy Tomasz Woszczyk.
Nakłady bez inwestycji
Szacuje się, że na koniec 2000 r. przychody Poczty Polskiej z tytułu umowy z Alliance Media Polska wyniosą około 1,1 mln zł, natomiast w 2001 r. osiągną 3,4 mln zł.
— Poczta Polska nie ponosi żadnych nakładów. Oprócz tego po pięciu latach wszystkie zainstalowane przez nas nośniki reklamowe staną się własnością tego przedsiębiorstwa — mówi Tomasz Woszczyk.
Dla Poczty większe tempo instalacji reklam oznacza szybsze zyski, z czego jej władze zdają sobie doskonale sprawę.
— Realizacjatej umowy to dla nas czysty zysk. Nie zainwestowaliśmy ani złotówki, a już dziś odnotowujemy poważne wpływy z tego tytułu. Niektórych barier jednak nie przeskoczymy, a przynajmniej nie tak szybko, jakbyśmy tego chcieli — tłumaczy Krzysztof Bączyk.
Zainteresowani klienci
Zdaniem Tomasza Woszczyka, reklamą w urzędach pocztowych najbardziej zainteresowane są przedsiębiorstwa z branży telekomunikacyjnej, motoryzacyjnej oraz operatorzy telefonii komórkowej. Chętnie swoją reklamę na poczcie umieszczają również wydawcy gazet. Za wykupienie jednej tablicy na okres miesiąca trzeba zapłacić 310 zł.