Qui pro quo: wiceminister finansów nie wyklucza cięcia akcyzy z powodu rekordowo drogiej ropy. Za chwilę jego szef mówi: nie.
Ceny ropy i paliw drastycznie rosną, pojawiają się więc sugestie, by resort finansów zmniejszył akcyzę na benzynę i olej napędowy. Płonne nadzieje.
— Nie biorę w tej chwili pod uwagę obniżki akcyzy. Po pierwsze, z powodów formalnych (Polska zeszłaby poniżej minimów wymaganych przez UE — red.). Po drugie, obniżka nie jest obecnie potrzebna. Nawet zmniejszenie stawek o 5 proc. nie zmieni sytuacji na ryn- ku paliw — powiedział wczoraj Mirosław Gronicki, minister finansów.
Nieco wcześniej Jarosław Neneman, wiceminister finansów, powiedział PAP, że... nie wyklucza takiej obniżki. Obaj urzędnicy zgadzają się co do jedne- go: resort nad zmianami nie pracuje.
Spekulacje o możliwej obniżce nasiliły się po poniedziałkowym rekordowym wzroście cen ropy do 59,5 USD za baryłkę. W maju 2004 r. w reakcji na paliwową drożyznę Ministerstwo Finansów obniżyło akcyzę na benzynę o 5 gr na litrze. Obniżka miała doprowadzić do spadku cen detalicznych o blisko 7 gr na litrze.