Fiskus nie oskubie programów motywacyjnych

Katarzyna Latek
opublikowano: 2011-05-23 00:00

Reprograf wygrał spór ze skarbówką. Jeśli wyrok się uprawomocni, firmy będą mogły motywować bez podatku.

Reprograf wygrał spór ze skarbówką. Jeśli wyrok się uprawomocni, firmy będą mogły motywować bez podatku.

Niepubliczna spółka akcyjna z Płocka ponad rok temu postanowiła docenić kadrę kierowniczą i przekazać im akcje. Prawnicy pomogli im znaleźć rozwiązanie, które — jak im się wydawało — pozwoliłoby na ominięcie podwójnego opodatkowania tych akcji. Teraz sąd przyznał im rację.

— Chodzi o sytuację, w której spółka akcyjna podwyższa kapitał zakładowy, przekazując na ten cel pieniądze z kapitału zapasowego lub rezerwowego, ale dotychczasowi akcjonariusze nie obejmują tych akcji. Są one emitowane i obejmowane przez samą spółkę w celu przekazania członkom kadry menedżerskiej w ramach programu motywacyjnego — wyjaśnia mecenas Tomasz Zaleski z kancelarii Kochański, Zięba, Rąpała i Partnerzy.

Kancelaria uważa, że ani spółka, ani dotychczasowi akcjonariusze nie powinni płacić w tej sytuacji podatku. Powinni go zapłacić menedżerowie, ale dopiero w momencie zbycia akcji.

— W marcu ubiegłego roku wystąpiliśmy o interpretację do Izby Skarbowej, która jednak nie podzieliła naszej argumentacji — mówi prawnik.

Izba Skarbowa uważała, że podatek powinni zapłacić również dotychczasowi akcjonariusze, którzy "uzyskali dochód z udziału w zyskach osoby prawnej".

— Ale de facto takiego dochodu wcale nie uzyskali — tłumaczy Tomasz Zaleski.

Ostatecznie kancelaria w imieniu klienta, firmy Reprograf, zwróciła się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który podzielił jej argumentację. Sąd przychylił się do jej stanowiska. Sąd ma teraz czas na przygotowanie pisemnego uzasadnienia. Natomiast Ministerstwo Finansów w ciągu 30 dni od otrzymania tego uzasadnienia może się odwołać od wyroku. Jeśli tego nie zrobi, wyrok stanie się prawomocny.

— Jeśli wyrok się uprawomocni, będzie to miało ogromne znaczenie dla wszystkich spółek akcyjnych. Dostaną narzędzie do motywowania kluczowych pracowników, bez ponoszenia kosztów podatkowych — mówi prawnik.

Przypadek Reprografu jest szczególny, bo rok temu Izba Skarbowa na pytanie spółki udzieliła również odpowiedzi, w której precyzowała, kiedy powstaje dochód z akcji pracowniczych. Według tej interpretacji, menedżerowie będą musieli zapłacić podatek od akcji dopiero w momencie ich zbycia, a nie w momencie ich objęcia. Mimo że brzmi to logicznie, wcześniej inne izby skarbowe różnie interpretowały ustawę o PIT w kontekście obejmowania akcji. Niektóre stwierdzały, że już w momencie objęcia akcji przez pracowników miał powstawać przychód.

— Podatek płaci się wtedy, kiedy jest dochód, czyli po zbyciu akcji. I płaci go ten, który na tym zarabia, czyli w tym przypadku menedżer, który objął akcje. Tylko nadgorliwi urzędnicy mogli inaczej interpretować przepisy — uważa Leszek Koziorowski, prawnik z kancelarii Gessel.