Usługa „salary on demand”, czyli tak zwana wypłata wynagrodzenia na życzenie, jest bardzo popularna na Zachodzie, lecz na rynku europejskim dopiero się rozwija. Tak zwane tygodniówki czy dniówki w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii nie są niczym szokującym, ale w UE w dalszym ciągu standardem jest wypłata wynagrodzenia raz w miesiącu. Tę lukę chce wykorzystać start-up Flexee, wprowadzając na rynek wynagrodzenie na życzenie jako benefit pracowniczy.
Spółka została założona w 2020 r., a z produktem na rynek weszła w maju rok później, po tym jak JR Holding został jej pierwszym profesjonalnym inwestorem. W listopadzie 2023 r. powitała w swoich strukturach nowego inwestora, Koroneę - rodzinny fundusz rodziny Wypychewicz, twórców i właścicieli firmy ZPUE (Zakład Produkcji Urządzeń Elektrycznych). Koronea objeła 20,6 proc. udziałów w Flexee, zostając tym samym drugim największym udziałowcem za Andrzejem Nowakiem, założycielem i prezesem Flexee.
- Posiadanie tak znaczącego inwestora, jakim jest Koronea, gwarantuje nam możliwość obsługi dużych klientów a to oznacza zabezpieczenie płynności związane z rosnącymi potrzebami naszych użytkowników tj. wypłatami. Inwestycja naszego partnera to dzisiaj 10 mln zł, które zostało przeznaczone na objęcie bardzo niewielkiej, nowej rundy,wykup wszystkich mniejszościowych udziałowców oraz dostarczenie linii obrotowej w formie finansowania dłużnego. A to dopiero początek – mówi Andrzej Nowak.
Dodaje również, że Flexee jest w trakcie dopinania umowy finansowania z bankiem, który ma dostarczać także gwarancję płynności finansowej. Mają ją podpisać jeszcze w tym miesiącu. Firma, wyceniona na potrzeby transakcji na 28 mln zł, jest przekonana, że w ciągu roku uda się jej podwoić swoją wartości pomimo relatywnie krótkiego okresu obecności na rynku.
Flexee w planach na najbliższe miesiące ma ekspansję na rynek zagraniczny, więc przygotowuje się do tego procesu, który ma nastąpić w przyszłym roku. Prezes uważa, że to konieczne, jeśli spółka chce być atrakcyjnym celem do przejęcia w przyszłości. Spółkę interesuje obszar CEE.
- Polska jest dla nas obecnie priorytetem. Mimo pokusy, jaką stanowi wejście na rynki zagraniczne, chcę uniknąć błędu skupienia się na nich i stracenia dużego rynku, jaki mamy tutaj. Ekspansje przeprowadzimy z głową zaczynając od jednego wybranego rynku.. Technologicznie jesteśmy przygotowani do skalowania Flexee na nowy rynek– dodaje Andrzej Nowak.
W planach firmy znajduje się także poszerzenie oferty o dodatkowe usługi, takie jak doładowania telefonów prepaidowych, sprzedaż produktów ubezpieczeniowych czy produktów bankowych.
Priorytety spółki to utrzymanie stabilnego wzrostu, osiągnięcie rentowności (planowanej na pierwszy kwartał przyszłego roku) oraz umocnienie pozycji w sektorze agencji pracy, outsourcingu usług, ochrony i FMCG. Dzięki nowemu inwestorowi Flexee zaistnieje również w sektorze elektroenergetyki, poczynając od wspomnianej spółki ZPUE zatrudniającej 3 tys. pracowników. Firma pozostaje otwarta na ewentualne przejęcia jak i na rozwój organiczny wykorzystując zawiązane partnerstwa z właścicielami systemów kadrowo-płacowych.

