Dokładnie Indeks Bezpieczeństwa Flot w małych i średnich firmach wyniósł 30,97 punktów.
— To oznacza, że ogólne bezpieczeństwo flotowe w MŚP znajduje się na poziomie pierwszym, czyli jego poziom jest bardzo niski i wymaga zmian praktycznie we wszystkich badanych dziedzinach [regulacje, raportowanie, zarządzanie, szkolenia i komunikacja, prewencja — przyp. red] — uważa Katarzyna Pydych, dyrektor generalny Instytutu Keralla Research.
Na poziom IBF największy wpływ miał subindeks raportowania. W tej dziedzinie badane przedsiębiorstwa uzyskały najwięcej, bo aż 19,6 punktów. Z pozostałych dziedzin jeszcze tylko ogólne zarządzanie miało relatywnie wysoką punktację — 15,3 pkt. Najgorzej wypadają szkolenia i komunikacja (tylko 5 pkt), prewencja (jedynie 7,1 pkt) i regulacje (14,8 pkt). Jak wynika z naszego badania, od poziomu, który można ocenić jako zadowalający, dziali nasze floty samochodowe dystans niemal 20 punktów. Odczyt Indeksu, który lekko przekracza 30 punktów w 100-punktowej skali, dowodzi, że w zarządzaniu flotami tkwią spore rezerwy, które ostatecznie mogą dać przedsiębiorcom i oszczędności, i większe bezpieczeństwo. Jak wielu firm może dotyczyć postulat zmian w świadomości i podejściu do floty?
— Na podstawie wieloletnich badań rynku flotowego i analiz statystyk oszacowaliśmy, że w Polsce jest w sumie 6,4 mln służbowych samochodów. Można więc przyjąć, że minimum tylu jest też kierowców tych aut.
Minimum, ponieważ w praktyce nawet kilka osób w firmie używa tego samego służbowego samochodu. Lwią częśc tego rynku stanowią małe i średnie przedsiębiorstwa, które mają firmowe auta. Tymczasem ich floty są — jak wynika z badań — głównie kosztem, który nie zachęca do działań sprzyjających bezpieczeństwu. Przeciwnie — prewencja, raportowanie czy szkolenia to kolejny — zbędny w opinii większości — wydatek — podsumowuje wyniki badania Katarzyna Pydych.
Firmy, które dysponują największymi flotami, złożonymi z ponad 200 pojazdów, od wielu lat prowadzą edukację z zakresu bezpieczeństwa flotowego. Dawno już bowiem przeliczyły, że spójna, konsekwentna i promująca bezpieczeństwo polityka flotowa daje im wymierne korzyści finansowe. Jeśli jednak spojrzeć na cały polski rynek flotowy, to okazuje się, że takich firm jest nie więcej niż tysiąc. A przedsiębiorstw określanych jako MŚP i użytkujących na co dzień floty kilkudziesięciu pojazdów jest kilkaset tysięcy.