
W poniedziałek pracownicy otrzymali e-maila z informacją, że w najbliższych dniach część z nich otrzyma wypowiedzenia. Ford zredukuje swoją siłę roboczą o około 1 proc. Zwolnienia dotyczą głównie pracowników w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Indiach. Około 2000 z docelowych cięć będzie stanowić płatne miejsca pracy w Dearborn w stanie Michigan.
Już w lipcu The Wall Streer Journal i inne media informowały o planowanych zwolnieniach w Fordzie. Ma to związek z restrukturyzacją firmy i przestawieniem się na produkcję aut elektrycznych i akumulatorów.
Jim Farley, dyrektor generalny Forda powiedział, że ma zbyt wielu pracowników, a obecni nie mają doświadczenia potrzebnego do przejścia na portfolio pojazdów elektrycznych - pisze dziennik.