Forex nie przejął się ECB

Wojciech Dembiński
opublikowano: 2000-10-06 00:00

Forex nie przejął się ECB

Podczas czwartkowego handlu na foreksie, na rynku pojawił się jeden istotny czynnik, który teoretycznie powinien mieć wyraźny wpływ na notowania walut.

Była to informacja z czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego, w czasie którego wszystkie stopy procentowe podniesione zostały o 25 punktów bazowych. Decyzja ECB była dużą niespodzianką dla inwestorów walutowych, ponieważ mało kto liczył się z możliwością zmiany polityki pieniężnej. Większość graczy w ostatnim czasie bardziej obawiała się kolejnych interwencji w obronie euro niż podwyżki stóp, dlatego czekała na konferencję prasową po zakończeniu posiedzenia, podczas której wypowiedzi przedstawicieli ECB mogłyby dać wskazówki na przyszłość.

PODWYŻSZENIE stóp procentowych nie dało jednak silnego impulsu do zwyżki kursu euro, a właściwie nie dało żadnego impulsu, ponieważ notowania waluty europejskiej zmieniały się wczoraj w przedziale 0,8730-0,8750 dolara, czyli bardzo zbliżonym do poziomów, na których euro było notowane dzień wcześniej.

PONIEWAŻ decyzja ECB nie spowodowała żadnych istotniejszych ruchów cen na zagranicznych rynkach walutowych, na polskim foreksie kursy walut również zachowywały się stabilnie. Na otwarciu za dolara płacono 4,5375 zł, a więc nieco mniej w porównaniu ze środową ceną zamknięcia 4,5425 zł. Kurs euro na początku sesji ustalono na 3,9728 zł, wobec 3,9645 zł dzień wcześniej. Na czwartkowym fixingu bank centralny wyznaczył średnią cenę waluty amerykańskiej na 4,5458 zł, a kurs euro na 3,9750 zł. Przed zakończeniem handlu, około godziny 16.30, dolara notowano po 4,56 zł, wartość euro wynosiła zaś 3,9740 zł.

WEDŁUG analityków walutowych i ekonomistów, pod względem fundamentalnym w najbliższych dniach nie pojawi się żaden czynnik, który mógłby spowodować ożywienie na foreksie. Kolejne najświeższe dane makroekonomiczne zostaną opublikowane dopiero w drugiej połowie października. Rynkowi walutowemu mogą jednak zaszkodzić wszelkie informacje dotyczące przyszłorocznej polityki fiskalnej.

INNYM czynnikiem, który może ruszyć rynkiem, jest sprawa wpływów prywatyzacyjnych za akcje Telekomunikacji Polskiej, które mają zasilić konto Skarbu Państwa około 12 października. Wyjaśnienie kwestii pieniędzy za TP SA może, z punktu widzenia dealerów walutowych, mieć jednak zarówno dobrą jak i złą stronę.