Drastyczny wzrost zanieczyszczenia powietrza, który doprowadził do ograniczenia ruchu samochodów w Paryżu sprawił, że zaczęły pojawiać się różne hipotezy co do przyczyn tej ekologicznej katastrofy. Niektórzy winą za smog zaczęli obarczać Niemcy, informuje The Local.
Z powodu gęstego smogu nad Paryżem połowa kierowców w poniedziałek miała zakaz korzystania z samochodów, a darmowy transport kosztował budżet miasta 16 mln EUR. We Francji zaczęto zastanawiać się czy przypadkiem ten wzrost zanieczyszczeń w powietrzu nie jest winą Niemiec, które po katastrofie w Fukushimie postanowiły ograniczyć energię nuklearną na rzecz węgla. Dider Julienne, specjalista w dziedzinie zasobów naturalnych powiedział w rozmowie z gazetą finansową “Les Echo”: „Na mapach Europy widać w tym tygodniu znaczne zanieczyszczenie. Wiatry nadciągające z Niemiec niosą ze sobą masy zanieczyszczonego powietrza”. Autor wskazał na “niewygodną pod względem środowiskowym sytuację” w Niemczech spowodowaną wzrostem użycia węgla, szczególnie na zachodzie w pobliżu granic z Francją Holandią i Belgią.