Około 200 osób zebrało się, aby protestować przeciwko wstrzymaniu z przyczyn biurokratycznych budowy nowego lokalu McDonald's.

- Biorąc pod uwagę liczbę ludzi, których udało się zmobilizować, nie mogą na to zamknąć oczu – powiedział lider protestu Nicolas Pruvos.
Francuscy wielbiciele amerykańskiego fastfoodu założyli także stronę na Facebooku, gdzie prowadzą kampanię na rzecz przyspieszenia otwarcia nowego McDonald'sa. Jak dotąd, uzyskali ok. 4 tys. „like'ów”.
Francuski dziennik Le Figaro przypomina, że niegdyś francuski rolnik Jose Bové, reprezentant środowisk niechętnych globalizacji, wraz z towarzyszami trafił do więzienia za zdemolowanie lokalu McDonald's w miejscowości Millau. Tymczasem BusinessWeek pisał niedawno, że Francja stała się drugim rynkiem dla McDonald's na świecie po USA. Ma tam 1300 lokali, które generują ponad 5 mld USD sprzedaży.