FT zwiększył obroty o 28 proc.

Małgorzata Birnbaum
opublikowano: 2002-01-30 00:00

Obroty France Telecom wzrosły w ubiegłym roku o 28 proc., głównie dzięki Orange — operatorowi telefonii komórkowej. Orange twierdzi, że jest liderem w Wielkiej Brytanii, a przed ekspansją na rynku niemieckim powstrzymują firmę wyłącznie niekorzystne przepisy.

France Telecom zanotował w 2001 roku obroty rzędu 43 mld EUR (152,2 mld zł), czyli o 28 proc. wyższe niż rok wcześniej.

Tak dużą poprawę wyników francuski operator zawdzięcza Orange, który FT kupił w 2000 roku i wcielił do własnego działu telefonii komórkowej. Obroty Orange urosły w ubiegłym roku o 71 proc. Poprawiły się też zyski Wanadoo - spółki działającej w sektorze usług internetowych na terenie Belgii, Danii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, kilku państw afrykańskich i Słowacji. Większe obroty zanotowało też ramię telefonii stacjonarnej — we Francji tylko o 6,3 proc., ale na świecie — aż o 31 proc.

— Nadal opłaca się strategia rozwoju międzynarodowego i poszerzania oferty usług bezprzewodowych i internetowych — komentuje Michel Bon, prezes France Telecom.

Orange, który w 2001 r. zwiększył liczbę klientów o 29 proc. do 39,3 mln, chwali się, że stał się liderem na rynku brytyjskim, gdzie obsługuje 12,4 mln osób, czyli o 2,6 mln więcej niż w 2000 r.

— Jesteśmy największym operatorem pod względem aktywnych użytkowników — głosi komunikat Orange.

Orange myśli też o poważniejszym zaistnieniu w Niemczech, gdzie ma 28,5 proc. udziałów w MobilCom. Firma chce wziąć udział w nieuniknionej konsolidacji rynku tego kraju. Na razie jest to jednak niemożliwe ze względu na duże koszty fuzji.

— Do konsolidacji na pewno dojdzie, to tylko kwestia czasu —mówi Jean-Francois Pontal, dyrektor zarządzający Orange.

Jednak zgodnie z niemieckimi przepisami, w przypadku fuzji dwóch z sześciu firm, które kupiły licencje na telefonię 3G, jedno pozwolenie (które kosztowało 8,4 mld EUR) trzeba będzie zwrócić rządowi. Dopóki nie zmienią się przepisy, Orange nie zainwestuje więc w E-Plus, trzeciego pod względem wielkości operatora komórkowego w Niemczech, którego kontroluje teraz holenderski KPN.