Akcjonariusze modowej grupy Vistula z Krakowa, właściciela takich marek jak Vistula, Wólczanka, Deni Cler, Lambert i W. Kruk, nie pobili ubiegłorocznego rekordu, choć na walne stawili się przedstawiciele 33, posiadających ponad 73,3 proc. akcji.

W zeszłym roku frekwencja wyniosła 74 proc. Grupa była na ustach inwestorów m.in. z powodu relatywnie nowego, spożywczego akcjonariusza — Coliana, który — jak mówiło się na rynku — miał wizję tworzenia silnej modowo-spożywczej grupy. Spekulacje dodatkowo podsycało powoli rosnące zaangażowanie Coliana w Vistulę, ale na walnym 2017 to fundusze rozdały karty w radzie nadzorczej firmy odzieżowej, odrzucając kandydata Coliana.
W ciągu roku jednak wiele się wydarzyło.
Po pierwsze, Vistula z Bytomiem ogłosiły chęć połączenia. Zaproponowano parytet wymiany, ale po ponad 12 miesiącach operacja wciąż nie jest zakończona, bo przedłuża się postępowanie przed urzędem monopolowym (niezaangażowani w transakcję gracze z tego rynku nieoficjalnie przyznają, że zostali dokładnie wypytani przez urząd o wszelakie dane o tym segmencie mody męskiej). Jak długo jeszcze potrwa?
— Jedyne, co możemy powiedzieć w trakcie postępowania, to że nadal jest w toku — informuje biuro prasowe Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jerzy Mazgaj, akcjonariusz Vistuli, zapewnia, że połączenie jest jak najbardziej realne i pożądane mimo upływu czasu.
— Cierpliwie czekamy na decyzję urzędu — mówi Jerzy Mazgaj.
W kuluarach wczorajszego walnego Vistuli mówiono o prawdopodobnym sierpniowym terminie zwołania zgromadzenia w sprawie połączenia — oczywiście po decyzji UOKiK.
Po drugie, zlekceważony Colian wcale nie zniechęcił się do mody. Wręcz przeciwnie — producent Grześków dokupił akcji i na wczorajszym walnym pokazał się z 7,7-procentowym pakietem (wobec 6,3 proc. rok wcześniej), choć tym razem prezes Jan Kolański nie pojawił się osobiście. Spółka zmieniła w tym roku strategię wejścia do rady krakowskiej grupy. Zaproponowała osobę niezwiązaną z Colianem — Piotra Nowjalisa, wieloletniego wiceprezesa CCC, a obecnie m.in. członka rady nadzorczej obuwniczej spółki
Kolejne punkty porządku obrad, m.in. o udzieleniu absolutoriów, przebiegały gładko — do momentu odczytania treści uchwały o programie motywacyjnym. Wątpliwości i dyskusje wzbudziły m.in. procenty i punkty procentowe oraz językowa precyzja niektórych określeń. Choć akcjonariusze byli zgodni przy ich doprecyzowaniu, ten punkt obrad pochłonął najwięcej czasu, a najbardziej aktywny był Colian, który ostatecznie zagłosował przeciwko uchwale i zażądał zaprotokołowania sprzeciwu. Jego przedstawiciele tłumaczyli, że nie podoba im się uchwalanie programu, w którym są zapisy uwzględniające połączenie Vistuli z Bytomiem, choć jeszcze ono nie nastąpiło.
O miejsca w sześcioosobowej radzie nadzorczej ubiegało się siedem osób. Wybór poprzedzono przerwami i wnioskiem Coliana o zmianę sposobu głosowania,a dokładnie jego kolejności, która — zdaniem producenta słodyczy — powinna zależeć od siły reprezentowanych głosów. Wniosek przepadł, a do rady weszli ostatecznie: Andrzej Szumański (zgłoszony przez fundusz zamknięty Ipopemy, kojarzony z Jerzym Mazgajem), Jerzy Mazgaj (który — jako akcjonariusz — sam wysunął swoją kandydaturę), Maciej Matusiak (kandydat funduszy Quercusa), Grażyna Sudzińska- Amroziewicz i Katarzyna Basiak- -Gała (które zgłosiło OFE PZU Złota Jesień) oraz Artur Małek (wskazany przez OFE Nationale- -Nederlanden). Piotr Nowjalis przepadł, choć był reprezentantem większego niż Quercus akcjonariusza, a po trzech latach z rady zniknął Ryszard Petru, założyciel Nowoczesnej — fundusz zamknięty Ipopema TFI nie wysunął ponownie jego kandydatury.