General Electric i Philip Morris przeceniły Dow Jonesa

opublikowano: 2002-09-27 22:21

Piątkowe notowania na Wall Street zakończyły się przeceną akcji, wywołaną przez dwie sztandarowe spółki wchodzące w skład Dow Jonesa - General Electric i Philip Morris. Banki inwestycyjne Lehman Brothers i CSFB obniżyły swoje rekomendacje dla wielobranżowego koncernu General Electric, spółki o największej kapitalizacji na świecie. Analitycy obawiają się o kondycję działów finansowego i produkującego wyroby z tworzyw sztucznych. Kurs GE stracił przeszło 7 proc. mimo, że dwa dni wcześniej koncern podtrzymał tegoroczne prognozy.

Z kolei Philip Morris, największy na świecie koncern tytoniowy obniżył prognozę zysku na cały rok. SSSB i Merrill Lynch natychmiast obcięły swoje prognozy dla całego sektora tytoniowego. Akcje PM spadły o 11,3 proc.

Swoje prognozy obniżył też Wyeth, producent farmaceutyków, który stracił 19 proc. Spadła wycena całego sektora, w tym Pfizer, Merck i Eli Lilly. Niechęć do spółek chemicznych zwiększył 3M, który zapowiedział głęboką reorganizację.

Skalę przeceny ograniczyła lepsza od oczekiwań publikacja indeksu Uniwersytetu Michigan. Odczuł to zwłaszcza rynek Nasdaq, gdzie zanotowano mniejsze straty niż na NYSE. Jednak zapowiedzi SBC Communications, który zwolni kolejne 11.000 pracowników oraz ograniczy wydatki inwestycyjne, pociągnęły w dół spółki technologiczne.

Dekoniunktura na Wall Street zepsuła nastroje graczy na Starym Kontynencie. Przed przeceną uchronił się tylko indeks FTSE. W Londynie ponad 2 proc. wzrosły akcje liderów sektora petrochemicznego, BP oraz Shell T&T, dzięki zwyżkom cen ropy na światowych giełdach. Mocno w górę poszły też akcje brytyjskich gigantów branży farmaceutycznej AstraZeneca i GlaxoSmithKline. Prawie 4 proc. zyskała największa na świecie firma reklamowa WPP, która podpisała kontrakt reklamowy na 600 mln dolarów z producentem kosmetyków Gillette.

Pozostałe giełdy Europy zdominowały spadki. Na wszystkich rynkach potaniały spółki tytoniowe, po redukcji prognoz przez koncern Philip Morris. Spadła wycena m.in. British American Tobacco, drugiego na świecie producenta papierosów oraz czwartego gracza na tym rynku, Imperial Tobacco.

We Frankfurcie pozytywnym wyjątkiem był operator komórkowy MobilCom. Banki wydłużyły spółce czas spłaty zadłużenia na sumę 4,7 miliarda euro.

Brytyjski FTSE zyskał 1,45 proc., francuski CAC 40 stracił 0,37 proc., a niemiecki DAX spadł o 3,3 proc. Dow Jones stracił 3,7 proc., Standard & Poor's 3,23 proc., a Nasdaq 1,84 proc.

PK